SaraTurner SaraTurner
27
BLOG

Za dużo mamy inteligentów.

SaraTurner SaraTurner Polityka Obserwuj notkę 2

Za dużo mamy mądrej młodzieży w Polsce. Przynajmniej na Podbeskidziu.

A po co nam tyle wykształciuchów, prawda? Nie ważne, że każdy chciałby jak najlepiej zdać maturę i już trzy (cztery) lata wcześniej myśli o studiach na wymarzonym kierunku. Nam potrzebni są technicy. Nam potrzebna jest armia ludzi z wykształceniem zawodowym. Nie będziemy czekać i wkładać pieniędzy w tych wszystkich "ambitnych", którym po maturze marzy się jeszcze pięć lat studiów.

Ktoś powie - chyba trochę przesadzasz. Możliwe. Po prostu trudno jest mi zrozumieć dlaczego nagle, po X latach istnienia dobrze rozbudowanej i sprawnie działającej sieci liceów ogólnokształcących na Podbeskidziu, nagle okazuje się, że jest ich po prostu za dużo. I krew się we mnie gotuje kiedy widzę, jak rady szkół z minami zarezerwowanymi dla męczenników starają się wybrać profil, który jest najmniej potrzebny. Bo cóż, przyszło rozporządzenie i już - każde liceum ogólnokształcące ma usunąć ze swojej oferty edukacyjnej przynajmniej jeden profil. Tak, dla zasady.

Żeby technika o niższym poziomie nie świeciły pustką. Żeby szkoły zawodowe nie musiałby być likwidowane. Żeby ci niezdecydowani - czy wybrać liceum czy technikum, nie mieli dylematów. Bo, jeśli szkoły ograniczą liczbę miejsc (tych najbardziej obleganych liceów w samym Bielsku-Białej jest ok. 6. A więc ponad 180 miejsc mniej!), to osoba ze średnimi ocenami i zadawalającym wynikiem egzaminu po prostu nie będzie miała szans dostać się do wymarzonego ogólniaka. Proste i skuteczne - technika i zawodówki zapełnią się automatycznie.

Sytuacja wydaje się o tyle paradoksalna, że ze względu na aferę wokół egzaminu gimnazjalnego, to, czy ktoś dostanie się do ogólniaka zależeć będzie tylko od tego, czy dany uczeń przerabiał "Kamienie na Szaniec" i "Syzyfowe Prace", czy nie. Przy zmniejszeniu liczby miejsc o 180 trzeba liczyć się z tym, że utrata 16 punktów za wypracowanie zadecyduje o tym, czy skończysz w liceum czy w technikum.

A jeśli już trafisz do technikum, to, drogi uczniu, musisz się przyłożyć do tzw. przedmiotów zawodowych. Żeby zdać egzamin na technika trzeba uzbierać 80%. Jak by na to nie patrzeć - dosyć dużo w porównaniu z progiem zaliczenia matury. A jeśli nie zdasz - to przykro mi, zostajesz na lodzie. Nawet gdybyś każdą maturę zaliczył na 90%, i tak przegrasz z gościem z ogólniaka. Takie jest życie.

To samo tyczy się szczebla drugiego. Przypuśćmy, że dany uczeń olewał naukę przez pierwsze dziewięć lat. Bo lepiej pograć w piłkę, bo lepiej nacieszyć się słońcem, bo po prostu się nie chciało. Tak się jednak składa, że w życiu nadchodzi moment, w którym młody człowiek uświadamia sobie, że chciałby czegoś więcej w życiu. I tu czeka na niego niemiła niespodzianka. Niestety, nie ma dla niego miejsca w technikach, bo zapełniły się tymi "bardziej zdolnymi", którzy dojrzeli do nauki jakiś rok wcześniej. Nie ważne, że jesteś zdolny i bez problemu poradziłbyś sobie w technikum. Przykro nam. Szkoły zawodowe to też szkoły. Dwa lata i będziesz mógł sobie znaleźć jakieś porządne liceum dla dorosłych.

Na zakończenie pragnę życzyć powodzenia wszystkim gimnazjalistom z Podbeskidzia, którym los (czy może raczej egzaminator) na starcie odjął 16 punktów z egzaminu. Mam nadzieję, że Wasza przyszłość nie będzie zależała od głupiego wypracowania czy niekompetencji polonistów.

SaraTurner
O mnie SaraTurner

Na co dzień (ekhm...)pilna uczennica. Kiedy pan/pani profesor nie widzi i nie słyszy, bezwzględny krytyk rzeczywistości.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka