Trudno mieć życie za kochanka. Aby jednak pisać - trzeba żyć, a nawet przeżywać, zostawiać ślady na czyimś naskórku, ze swojego odczytywać treść wielkich prawd, gdzieś ukrytą między łodygami traw opowieść.
„Żeby opowiadanie ognia spopielało choć brzegi kartek”.
Żegnajcie!
Daniela