Ludzie od wieków pragną rozrywki. Obecne media dostarczają tej najbardziej prymitywnej. Dzisiaj każdy może stać się gwiazdą. Myślałem, że szczytem było wylansowanie pani Siwiec, ale nawet ją przebiła matka Madzi. Cała sprawa stała się pożywką dla mas. Ludzi na długie miesiące, jak zahipnotyzowani czekali na doniesienia, co naprawdę stało się w Sosnowcu.
Często idąc do sklepu mijałem ławeczkę, na której osiedlowi filozofowie, przy tanim piwku analizowali podczas lektury, w "Faktu", czy innego "Super Expressu", czy Katarzyna W. zabiła? Czy zdradzała męża? Może była prostytutką? Kiedy wyrzuciła rzeczy swojej córki? Czy była skrzywdzona przez los? Czy miał trudne dzieciństwo i ciężkie zabawki? A co to do jasnej cholery ma za znaczenie? W normalnym świecie, zamiast medialnej hucpy, byłby szybki proces i najsurowsza z kar.
W pewnej telewizji reklamującej się, jako ta najfajniejsza z fajnych jest mnóstwo programów rozrywkowych, każdy może spełnić swój sen o sławie: zwykły człowiek może zostać tancerzem, szefem kuchni, czy modelką. Młodzieży „wiecznie młody” pan Wojewódzki wytłumaczy, kto jest „fajny”, a co jest obciachem. Raz, co prawda trochę z łańcucha zerwał mu się pan Kukiz i nagle, na chwilę wielu przejrzało na oczy. Pomyśleli, że ten Kukiz to dobrze gada, może jednak w tym kraju nie wszystko jest tak, jak być powinno. Ten człowiek nie powiedział niczego odkrywczego, a i tak dla wielu patrzyło na niego, jak na marynarza, który kilka wieków temu wracał z rejsu i opowiadał o swoich przygodach, o nowym, nieznanym tubylcom świecie. Boję się pomyśleć, co by było gdyby pan Wojewódzki postanowił zaprosić do swojego programu kogoś pokroju pana Grzegorza Brauna. Przecież widzowie mogliby dostać zawału.
Ludzie, którzy oglądają programy tej stacji mówią do mnie słowami red. Kuźniara, czy red. Miecugowa. Przez lata mistrz propagandy, twórca TVN pan Walter stworzył wybitny zespół, z dzieci byłych funkcjonariuszy poprzedniego reżimu, którzy dokładnie zaprogramują swoich widzów. Tak by mówili oni ich słowami. Ci widzowie potem przedstawiają mi Polskę, jako zaścianek, kraj którym sami nie potrafimy rządzić. Mówią, że my zawsze byliśmy jakimś zadupiem, politycy byli sprzedajni, a ludzie głupi. Dlatego musimy importować wszystko, co zachodnie, bo inaczej dalej będziemy tkwić w tym „Ciemnogrodzie”. Zarzuca mi się, że ja za dużo mówię o przeszłości. Przecież liczy się tylko tu teraz, a ja ględzę o jakimś XVI i XVII wieku, o jakimś Batorym, Kozakach, Habsburgach, Sobieskim. Co to ma dzisiaj za znaczenie? Mówią mi, żebym myślał o sobie, o rodzinie, o mieszkaniu, samochodzie i nie zawracał sobie głowy, jakimiś głupotami. W telewizji powiedzieli, że my byliśmy zawsze zacofani, skorumpowani i dlatego to wszystko pierdyknęło, po co to drążyć. Teraz to my obywatelami świata jesteśmy, możemy wyjeżdżać , zarabiać, i układać sobie życie na Zachodzie.
Z medialnego przekazu wynika że premier Tusk chce dobrze, tak jak cała Platforma, ale co oni mogą zrobić, jak na całym świecie jest kryzys? Słyszę, że on przynajmniej dobrze się ubiera i gra w piłkę, taki zwykły normalny. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie, przecież premier, ma dobrze rządzić, a nie ładnie prezentować się na czerwonym dywanie... Gdy zapyta się widzów TVN-u, co im konkretnie zrobił ten Kaczyński? Mają zawsze takie same odpowiedzi.
No, jak to co? Przecież to wariat, świr kompletny, bez konta, prawa jazdy, żony. Przecież on nas na wojnę z Rosją wyśle, a przecież ja chce sobie spokojnie żyć. Mam co do garnka włożyć, kredyt trzeba spłacić, a kto wie, co temu wariatowi może do głowy przyjść. Będzie się teraz mścił za śmierć, tego swojego braciszka, co nabrał tyle ludzi do samolotu i jeszcze kazał temu pilotowi lądować.
Przecież rządził 2 lata i żadna wojna nie wybuchła?
Ale on, czy ten jego braciszek (nigdy ich nie odróżniam, bo obaj tacy sami karłowaci), drażnił tego Putina, po jakiś Gruzjach latał. Prawie nam gaz odcięli, będzie tak dalej jeździł i się to źle skończy, drugi Katyń nam zrobią. Tusk może idealny nie jest, ale w polityce, no wiesz spokojnie trzeba.
Ale konkretnie, co ci ten Kaczyński zrobił?
No mówię przecież, mały brzydki, bełkoczący i sieje nienawiść. Jak on dojdzie do władzy, to cały świat będzie miał z nas niezły ubaw. Przecież my Europejczykami jesteśmy, a dla niego tylko ci księża zboczeńcy i te dewoty od Rydzyka się liczą. On przecież taki sam, jak Hitler albo i gorszy…
Wielu ludzi karmionych tą medialną propagandą naprawdę uwierzyło, że nie ma szans na wyrwanie się z tej matni, że wszystko, co jest im potrzebne do szczęścia, to święty spokój i ciepła woda w kranie. Uwierzyli, że jedyna szansa naszego kraju to żebranie o unijną jałmużnę. Myślą, że jak przeprosimy wszystkich za to, że istniejemy, to wielcy tego świata pozwolą nam cieszyć się tym spokojem i ciepłą wodą w kranie…
