bytomirek bytomirek
563
BLOG

Elita czy "elyta". Głupota i chamstwo triumfują.

bytomirek bytomirek Polityka Obserwuj notkę 10

     Moja kilkumiesięczna przerwa w pisaniu tekstów w Salonie24 spowodowana była przede wszystkim zniesmaczeniem wynikającym ze wszechogarniającej głupoty i chamstwa w życiu publicznym. Wielu piszących używa określeń typu: "dyskurs publiczny", "debata", "klasa polityczna", "elity państwa" itd. itp. Odnoszę wrażenie, że te określenia nie mają jakichkolwiek odniesień do zdecydowanej większości wypowiedzi pojawiających się w przestrzenie medialno-publicznej. W naszym kraju bardziej widoczna jest "elyta państwowa" niż "elita", głośniejsza jest "gawiedź polityczna" aniżeli "klasa polityczna" więcej jest "pyskówek" niż "debat", zamiast "dyskursu politycznego" mamy "karczemne kłótnie" pełne wyzwisk. Argumenty zastępowane są siłą. Zdaje sobie sprawę, że głupota to nie tylko przypadłość polskiej polityki. Niejaki Nicolas Maduro ogłosił niedawno, że papież Franciszek został wybrany, gdyż Hugo Chavez siedząc na przeciw Chrystusa załatwił ten wybór dla Ameryki Południowej, a już niedługo Chavez zwoła w Niebie konstytuantę. Na Ukrainie, na Tajwanie i w wielu innych parlamentach deputowani biorą się za łby i i leją się między sobą jak w knajpach po kilku głębszych. Ludzkość chamieje. Trudno. Boli mnie jednak, że i w Polsce "ludzkość" chamieje. Trzeba to piętnować. Nie będę wracał do wydarzeń sprzed kilku tygodni (kretyni w maskach małp i koni na UW, debile chcący "sierpem i młotem" kasować "czerwoną hołotę" i szereg innych "zabaw ludu polskiego", a mam wrażenie, że "pisowskiego"). Zajmę się przejawami głupoty i chamstwa z ostatnich dni.

     Na początek Ewa Wójciak. Piszę to z wielką przykrością, ale szefowa poznańskich "ósemek" wpisała się w ten zalew chamstwa i głupty złotymi zgłoskami. Zastanawiałem się jak człowiek bez wątpienia pretendujący do miana elity kulturalnej kraju może pozwolić sobie na takie zachowanie. Określenie nowo wybranego dostojnika Kościoła, szefa państwa tym wyjątkowo wulgarnym słowem jest najzwyczajnem chamstwem. Pani Ewa Wójciak w kolejnych wypowiedziach pogrąża się coraz bardziej mówiąc m.in., że 90 % społeczeństwa używa wulgaryzmów, więc o co cały szum. Tak, zgoda, ja też czasami używam i "ch...a" w mowie, aby wyrazić swój emocjonalny stosunek do sytuacji bądź osoby. Ale, pani dyrektor użyła tego wulgaryzmu w przestrzenie publicznej. Sankcjonując, jako przedstawicielka świata kultury, jego funkcjonowanie w przestrzeni publicznej. Czy to oznacza, że jeśli czuję, iż jakiś polityk wzbudza we mnie negatywne emocje (wiem, nie ma negatywnych ani pozytywnych, są tylko emocje, celowo upraszczam), to mam  teraz prawo powiedzieć o nim np. z trybuny sejmowej "ch...j" ? Ewa Wójciak tłumaczy się, że użyła tego określenia na profilu prywatnym, nieprzeznaczonym do publiczej prezentacji. Żenada, to co "wrzucamy" do sieci jest publiczne. Później, święcie oburzona otrzymywanymi wulgarnymi wiadomościami z żeńskimi odpowiednikami "ch....ja", wypaliła, że to świadczy o piszących. Tu zgadzam się z panią dyrektor. Ale i jej wpis na Facebooku świadczy o niej i to świadczy źle. Bez wątpienia papież, prezydent, ktokolwiek bedący osobą publiczną nie jest wyłączony spod krytyki, najwet najostrzejszej. Ale pisanie o kimś "ch...j" to chamstwo, nic więcej, nawet jeśli to dotyczy np. bytomirka.

     Powyżej przykład chamstwa. Teraz czas na głupotę. Janusz Palikot ogłasza kolejny rewolucyjny pomysł w sferze obyczajwoej. Obniżyć wiek legalnego seksu do 13 lat. No, rzeczywiście rewolucja. Jako argument przytacza m.in. fakt, że królowa Jadwiga wyszła za mąż w wieku lat 12. Tak, to argument nie do zbicia ! To dlaczego nie pozwolić współżyc 12-latkom ? Perrorował też, że wiek inicjacji seksulanej to w Polsce właśnie 13 lat. Pracuję z trudną młodzieżą i stykam się z przypadkami podejmowania współżycia przez jeszcze młodsze dzieci. Panie Januszu, obniżmy ten wiek do lat 10 ! Dzieci po etapie tzw. edukacji wczesnoszkolnej (klasy I-III) już wiedzą dużo o świecie, a ktoś doświadczony wprowadzi je w świat erotyki ! Kretynizm !

     A teraz chamstwo i głupota w jednym plus - na deser - manipulowanie ludźmi. Wczoraj odbyło się posiedzenie sejmowej komisji spraw zagranicznych. Tomasz Arabski przesłuchiwany był przez , pożal się Boże, elity polityczne - a dla mnie "elyty" - Polski. Zaczęło się nieomal jak na Ukrainie. Grupa mająca na celu zakłócić powagę Sejmu RP i sprowadzić go na poziom ulicy, jak później się okazało, zaproszona przez posłów parti miłującej bliźniego czyli PiS, zaczęła przepychanki ze strażą marszałkowską. Mało tego, używała znów słów obraźliwych wobec osób publicznych na terenie parlamentu i próbowała również fizycznie nacierać na swoich przeciwników politycznych. To chamstwo. Teraz czas na głupotę i manipulowanie opinią publiczną. Wypowiedzi gości z partii Prawych i Sprawiedliwych plus teksty pełne wyszukanej ironii gostka od Zbigniewa "Byłego Szeryfa" Ziobro były na poziomie kabaretu Limo. Może poza wypowiedzią poseł Anny Fotygi, która to wypowiedź pozbawiona była wszystkich ozdobników typu "kupno biletów na mecz" itp. Oczywiście nie zgadzam się z meritum wypowiedzi Annyu Fotygi, ale ona przynajmniej starała się w swoim mniemaniu merytorycznie utrącić kandydaturę Tomasz Arabskiego. Gdzie manipulacja opinią publiczną ? A tam, gdzie któryś z posłów zarzucił Tomaszowi Arabskiemu, że chce się schować za immunitetem dyplomatycznym, aby uniknąć ewentualnej odpowiedzialności związanej z przygotowywaniem feralnego lotu z kwietnia 2010 roku. Mamy dwie możliwości: albo ten poseł jest niedouczony i nie wie, że immunitet dyplomatyczny obejmuje sprawy na terenie państwa, w którym pełni się misję dyplomatyczną, albo celowo manipuluje opinią publiczną w celu wzbudzenia emocji. Dla mnie mniejszym złym byłoby niedouczenie posła. Manipulowanie to - i tu aż chciałoby się wtrącić wieloliterowy wulgaryzm, gdzie pada określenie profesji matki delikwenta, ale napiszę w miarę grzecznie - chamstwo. (Ten "brzydki" wyraz kończy się na "...syństwo" a rozpoczyna literą "s").  Przejawem głupoty jest również brak logiki w wystąpieniach PiS i SP. Bo jeśli Tomasz Arabski jest winien zaniedbań przy organizacji wizyty - a na marginesie przypominam, że tę wizytę organizowała Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to nie ma zamachu. Jeśli jest zamach, to nie ma winy Tomasza Arabskiego, no chyba, że to on podrzucił trotyl do lecącego już samolotu. Z mojego punktu widzenia takie zachowanie Prawych i Sprawiedliwych jest pożądane. W ten sposób będą tłukli głową w szklany mur poparcia społecznego w porywach 30 %. I tak trzymać.

     Chmaskie i głupie publiczne wypowiedzi ludzi, którzy winni kształtować społeczeństwo wyrządzają olbrzymie szkody w codziennym języku Polaków. Jeśli dyrektor Teatru 8 Dnia używa "ch...a" na określenie papieża; jeśli poseł i szef partii mówi o obniżeniu wieku prawnej dopuszczalności stosunków seksulanych; jeśli Prawi i Sprawiedliwi ciągle obrażają innych; jeśli poseł Niesiołowski wypali czasami frazą o "szczawiu i mirabelkach" to mnie bierze kurwica !    No przecież można tak pisać, prawda ?

 

P.S. Mam nadzieję, że redakcja Salonu24 "przepuści" ten tekst bez "ukrywania" go z powodu tej "k....cy". To chyba słowo "uzasadnione artystycznie" wymową całego tekstu.

    

bytomirek
O mnie bytomirek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka