Pies Pawłowa Pies Pawłowa
396
BLOG

Polska, kamień rzucony przez Boga na szaniec

Pies Pawłowa Pies Pawłowa Polityka Obserwuj notkę 1

 

Małżeństwo z rozsądku mediów prywatnych i publicznych działających na terytorium Polski z rządem tworzonym przez PO i PSL jest nierozerwalne. Współmałżonkowie będą kłamać, manipulować, przekręcać, podpuszczać, grać, dzielić ze wszystkich możliwych sił, pomimo utraty twarzy, resztek honoru czy szacunku. Zrobią to nie dlatego, że są szaleńcami lub idiotami tylko dlatego, że walczą o z trudem wywalczone kariery chłopo-rolnika, o nieodkryte karty z własnej przeszłości, o brudy, które nigdy nie mogą ujrzeć światładziennegoczy o wykształcenie, którego nie mają. To małżeństwo nie jest wcale naiwne, doskonale wiedząc z kim obcuje, wie to Michnik, Walter, Solorz i Urban, wie to Tusk ze Schetyną. Jednych i drugich łączy rozsądek, wybór mniejszego zła stąd w pełni świadomie podejmują decyzje, które w niedalekiej przyszłości doprowadzą Polskę na skraj bankructwa. Zadłużoną, oplecioną milionami drobnych pajęczyn, zardzewiałą, bez pomysłu i nadziei „wybawi” i odzyska dla siebie prawdopodobnie nowo-powstała imperialistyczna Rosja.

 

Platforma Obywatelska założona przez 3 tenorów, z których jeden był agentem, drugi użytecznym idiotą a trzeci złodziejem, elita intelektualna kraju, tutejszy salon i liczne wylansowane autorytety stanowią dzisiaj grono największych beneficjentów zmian przekształcenia PRL w III RP. To oni kontrolują obecnie społeczną świadomość. Zrekrutowano ich starannie i przez dziesiątki lat, odkrywając najpierw na własny użytek SB niewierzących ojców, zdradliwe matki, chciwe ciotki teraz naiwne dzieci i „tolerancyjne” wnuki. Potomkowie ojców założycieli PZPR żyją dzisiaj w dostatku, rzadko używając sumienia, kierują się interesem własnym lub własnej koterii. Dostali od losu tupet, pozycję i pieniądze, za które gotowi byliby sprzedać własną przybraną matkę. Pojęcia Bóg, honor, Ojczyzna to dla nich pieśń przeszłości, „pisowski” anachronizm, truizm. Młodzi, „wykształceni” i z „wielkich” miast.

 

Nie widzę obecnie nadziei zmiany na lepsze, na bunt i odejście starej „sprawdzonej”gwardii. Będą jeszcze trwać długo przy wysłużonych korytach swoich ojców i wysiedzianych przez nich stołkach, odpowiedzialnością za błędy i wypaczenia podzielą się zaś na końcu, ze starannie wyselekcjonowaną koncesjonowaną opozycją, która zaproponuje „białą księgę”, „nowe otwarcie”, „grubą kreskę”, „okrągły stół” itp. Ich trwania przy władzy nie zmieni romantyczny Smoleńsk, krzyk wdów i sierot, symboliczny krzyż, modlitwy i błagania.Nasz kraj bowiem jak uczy historia nie jest normalny, jest bardziej niczym ten kamień, niedbale rzucony przez Boga na szaniec.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka