Droga donikąd Droga donikąd
391
BLOG

Prezydent i premier uspokajają nastroje, idąc na kolejną wojnę.

Droga donikąd Droga donikąd Polityka Obserwuj notkę 0

 Dawno nie pisałem. Może dlatego, że teraz poziom absurdu pomysłów rządzących przekrocza wszelkie granice.

Radosna twórczość doradców rządu D.Tuska nie zna granic. Nie dawno poziom agresji politycznej pomiędzy PISiorami, a PO-wcami przekroczył kolejny Rubikon, zabito człowieka z PiS, „zamiast J.Kaczyńskiego”, czy L.Millera. Tym razem zamach prawie się udał, strzelec był dobry, jednak nie precyzyjny, zabił nie tego co trzeba, prawie mu się udało, za to jednego prawie „dorżnął” nawiązując do sławnych wypowiedzi obecnie nam panujących... . Zdarzyło się morderstwo, na tle politycznym, my poddani, oczekiwaliśmy od rządzących, stosujących permanentnie takie słownictwo jakiś działań uspokajających nastroje. I jakie mieli rozwiązanie na tą sytuacje spece od wizerunku rządu?

Stare jak świat: wywołać szopkę medialną z pomocą głów największych partii politycznych i ogłosić kolejną wojnę premiera. Tym razem „Wojnę z nienawiścią”. Nowa wojna po wojnie z dopalaczami, wojnie z hazardem… Przywódca rządu cudów i miłości ciągle na wojnie.

Po drugie, wspólnie z zaprzyjaźnionym organem GW, wprowadzić do dyskusji, jakże cenną informację z prokuratury, że morderca najpierw ponoć myślał zabić premiera Leszka Milera. I pokazać całemu światu, że „Kaczor” się myli wraz z całym PiSem, że to każdy mógł zginąć, nie było to wcale przez nagonkę.

Po trzecie, szopka medialna. Prezydent występuje w komercyjnej stacji TVN (zwolenników PO, olewa telewizję publiczną, zapomina, o czymś takim jak orędzie do narodu, czy zwykłe wystąpienie z kondolencjami dla rodziny ofiary itp. ) i „przeprasza, że żyje”. Czyli na dość celowo, źle zadane przez Panią dziennikarz pytanie czy przeprosi PiS. Powiedział: "Zrobimy eksperyment: ja bardzo serdecznie przepraszam". - Jestem skłonny przeprosić za Janusza Palikota, jestem skłonny przeprosić za Antoniego Macierewicza, za pana Kurskiego, za Stefana Niesiołowskiego, za moje wypowiedzi i zobaczymy co z tego wyniknie - powiedział prezydent. Czyli wszystko obraca w żart, wywołuje kolejną złość i radość rzeszy PeOwców, że „dowalił” J.Kaczyńskiemu i jego świcie. Kupa śmiechu!

Rzesza zadowolona. Po co nam kabarety? Mamy prezydenta! Ale kto tak traktuje głowę państwa? A ja także nie!. W dalszej części rozmowy z Tusk Vision Network słyszymy:

„Wyjdę z całym szeregiem inicjatyw, które by sprzyjały obniżeniu temperatury agresji politycznej. Wyjdę z propozycjami, według mnie, bardzo daleko idącymi w stronę oczekiwań szeroko pojętego zaplecza emocjonalnego PiS. Mam na myśli kwestię wspólnego organizowania marszy przeciw stosowaniu siły w polityce, czy uczestnictwa w uroczystościach żałobnych - zapowiedział.” Prezydent długo mógł ze swoich okien obserwować manifestację za i przeciw krzyżowi. Czyżby się przekonał, że „to jest fajne”. Czy raczej bagatelizuje całą sprawę, mówiąc, że może organizować podobne przedsięwzięcia jeszcze lepiej niż gromadka ludzi i harcerzy „od krzyża”, „strzelić sobie marsz przeciwko czemuś, a co?

Oczywiście, Jarosław Kaczyński nie poprzestaje dłużny i ostro krytykuje PO i rząd. Ma do tego prawo. Niestety moim zdaniem ta ostrość, „buldogów” z PiS świetnie wpisuje się w działania wizerunkowe rządu. Pakują się w pułapkę PO-wców, którzy skwapliwie żerują na ich wypowiedziach, tj. posła Hofmana o wieszaniu. Choćby była to wypowiedź jedna na tysiąc podobnych z PO czy innych partii. Inna sprawa, że prorządowe media potrafią wymyśleć „fakt medialny” t.j. prawdziwy Polak wymyślony przez TVN i równoczesne uderzenie GW i TVN w PIS, porównując tą partię do faszystów i komunistów. Metody tych mediów, są typowe dla dyktatorskich rządów „spod czerwonych flag”, do których nie słusznie porównuje się Prawo i Sprawiedliwość.

Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego PiS odrzucił pokojowy nurt z kampanii prezydenckiej, zapoczątkowany przez P. Poncyliusza i Joannę Kluzik-Rostkowską, tylko w ten sposób PiS odkrywał się na nowe środowiska i nie wpisywał się w przemalowany wizerunek PiS przez establishment rządzących. Obecna „polityka prawdy” może skończyć się jedynie utrzymaniem obecnego poziomu poparcia tej partii albo jej spadku. Po pierwsze, dlatego, że większość wyborców nie chce i nie rozumie przekazu medialnego, przyjmuje bezkrytycznie, wszystko co dostarcza im np. ulubiona stacja telewizyjna. Po drugie, większość z nas, wyborców, nie ma siły, po za utrzymaniem jako takiego swojego lub własnej rodziny poziomu życia, przy ciągłej drożyźnie i zwiększających się podatkach, słuchać i poznawać różne stanowiska polityczne, a w ręcz nie ma mowy o wytwarzaniu własnego zdania. Po trzecie czasy XXI w. to epoka obrazków i haseł. Wystarczy, kilka haseł typu PiS jest ciemny i tłumy to kupią (o tym powinno wiedzieć kierownictwo PIS)Ludzie nie zastanowią się nad tym, że obecny „rząd cudów” źle rządzi, gorzej od tercetu PIS-LPR-Samoobrona, włączają telewizor Fakty i przyjmują wszystko do wiadomości, po czym chętnie oddają się uciesze „Szkiełka” w TVN24.

Filozofia tłumu PiSiaki, zrozumcie! Wiedzcie, naprawdę w średniowieczu,wcześniej czy później, nie trzeba było nikogo zmuszać by oglądał wieszanie czy torturowanie, zaś każda rewolucja nie odbyła się bez tłumu. Tłum ten w większości nie miał pojęcia p co chodzi, ważne, żeby było ciekawie, żeby być przy wodzu.

 

W ten o to powyższy sposób, dzięki pomagierom od „opakowania” obecnie rządzącej koalicji (w środku pudła pusto) już wszyscy zapomnieli o wyborach samorządowych, Smoleńsku, dopalaczach, długu 100 mld Tuska i o wielu ważniejszych sprawach niż cały ten szoł. Wszyscy są zadowoleni, wojna Tuska trwa, wojna z PiS-iorami i przesłania wszystko inne. I oto chodzi obecnie rządzącym. Media zaś zbijają kasę na tych prowokacjach. Są niusy. Mimo pierwszej śmierci politycznej w III RP.

W ten oto sposób powoli Polska zmienia się z demokratycznego kraju w komunistyczny układ My i Oni. Polsko-polska wojna trwa. Nasz kraj podąża w stronę nowej świetlistej przyszłości koalicji PeOwców z Palikotywcami. A może jednak przydzie otrzeźwienie, choćby z „ręką w nocniku”. Tylko kiedy?

 

 

"Tylko prawda jest ciekawa" J.Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka