Dotarł do mnie pewien młody kolega, z którym poznałem się przy okazji pracy w redakcji. On wtedy zaczynał jako zbieracz informacji najpodlejszej, ja zajmowałem dość wysokie stanowisko. Dzisiaj młody nadal jest młody, ale i funkcje wyższe i oczywiście wiedzy trochę i kontaktów nabrał. Podekscytowany wpadł do mnie do domu i pytał, czy pomagać bym chciał, za pieniądze, w nowym projekcie wymierzonym w opozycję albo i rząd. Ja mu na to, że starość ma swoje prawa i ochoty nie mam ani na pisanie ani na występowanie. A on nadal swoje klarował, że nowy ruch, nowa jakość i takie tam głodne dla młodych kawałki.
A rozchodzi się o to, że - jak głosi warszawska plotka - wyrzucony z jednej partii poseł wraz z jakimiś ludźmi od wspólnoty samorządowej albo i ich liderem, zakłada jakieś duże medium w internecie, gdzie mają walić w Kukiza, PSL, PO i coraz lepiej ostatnio rządzący PiS, ale mniej. Gdzież mnie do takich poważnych przedsięwzięć - mówię mu - i pytam kto za tym ma stać. Przedsięwzięcie to ma być jakaś gazeta, która będzie się nazywać Wsieci48 czy jakoś podobnie, a pieniądze na to zrzutkowe. Pokazywał mi nawet jakiś gotowy artykuł na temat Kukiza, który wielce zjadliwym mnie się wydawał.
Owa gazeta, tygodnik czy cokolwiek to będzie, ma się pojawić we wrześniu w internecie a za sprawą stoi ów wkurzony poseł - plotki głoszą.
I tu chciałem zaapelować do wszystkich, dajcie Wy już sobie spokój. Mało to Wam tych gazet? Ja i tak nie nadążam czytać a gdzie tu jeszcze do pisania. Jest skrajny LisTydzień, jest wPolityce, jako tako czytelne, jest Zależna, Rp.pl szacowne - starczy wymieniać a gazet dużo.
Byście się chłopy zajęli niemieckimi mediami, które urągają polskiej godności a niemieckie firmy to już sobie swobodnie poczynają jak za okupacji prawie. Nie mogłem się powstrzymać od tej drobnej złośliwości w stronę firmy Audi, która dała sfotografować swój samochód pod pomnikiem Powstania Warszawskiego - żenujące i okropne historyczne skojarzenia.
