Okładka Lisowego "Newsweeka"
Okładka Lisowego "Newsweeka"
dzida dzida
4575
BLOG

Jak Lis postanowił wzmocnić Antoniego Macierewicza

dzida dzida Polityka Obserwuj notkę 67

Nie mam wątpliwości, że największym wygranym dzisiejszej publikacji "Newsweeka" (a właściwie samej okładki, bo o publikacji nikt nie mówi) będzie ...Antoni Macierewicz.

Umieszczenie na okładce swojego tygodnika posła Antoniego w turbanie, pozującego na taliba może odnieść skutek zgoła odmienny niż sobie redaktor (nie wiem czy to określenie pasuję do tego pana - raczej wątpię) Lis wymyślił.

Po pierwsze - umacnia pozycję posła Macierewicza w gronie jego zwolenników. Działa tutaj mechanizm - "patrzcie atakują naszych, trzeba ich bronić, zaciśniać szeregi, zwierać szyki". Słowem - czysty zysk polityczny dla wywołanego posła.

Po drugie - nikt raczej nie zapamięta artykułu (sam nie czytałem i raczej się nie palę do lektury - tępej propagandy nie lubię), bo wszyscy będą dyskutować o okładce.

Po trzecie- dla czytelników "Newsweeka" i tak AM jest talibem, wariatem albo jescze gorzej, a osoby które go popierają nie biorę tego periodyku do rąk (a jeżeli biorą to w rękawiczkach - i w sumie słusznie, bo zrobić ze słabego tygodnika coś jeszcze słabszego - to jest to jednak pewien wyczyn).

Po czwarte - jeżeli Lis ma pojęcie o demokracji (chyba ma głównie ze słyszenia) to wie, że dyskusja na tym poziomie jaki prezentuję "Newsweek" (ale i "GP" również), raczej pokazuję, że tworzenia "państwa alternatywnego" ma uzasadnienie. Innymi słowy Tomasz Lis - biadający nad zezwierzęceniem języka dyskursu publicznego - sam daję długą lekcję hipokryzji.

Po piąte wreszcie - mam wrażenie, że Lis zaczyna uciekać do tej samej metody którą stosuję Kaczyński i Macierewicz a którą on sam tak mocno krytykuję (choć trochę w innym celu, czyli nie wygrania wyborów tylko pompowania sprzedaży tygodnika a właściwie brandu "Tomasz LIS"), czyli konsolidacji twardego elektoratu a raczej antypisowskiego "intelygenta", "pół intelygenta" i innego ułamkowego "yntelygenta".

Komunikat jaki wysyła TL jest precyzyjny - jeśli szukacie tygodnika który w najbardziej widowiskowy sposób przywali PIS-iorom - zapraszamy do kiosków po "Newsweeka".

Zapomina jednak przy tym Tomasz L., że możliwości masowej mobilizacji antypisowskich środowisk są o wiele mniejsze niż drugiej strony - ktoś pamięta jakąś antykaczystowską demonstrację, która zgromadziła więcej niż kilka, kilkadziesiąt osób - filmowanych przez usłużne media z bliskiej perspektywy, aby nie widać było nędzy przedsięwzięcia?.

Ja sobie nie przypominam. Pozostaję, więc Liso-podobnym walka na emocję i elitaryzm poglądów. A to - w sytuacji, gdy nawet ogłupiony leming zaczyna zdawać sobie sprawę, że coś jest tutaj w państwie Tuska inaczej niż w deklaracjach pana premiera - strategia skazana na porażkę.

Bo od czasu protestów w sprawie ACTA to walenie w rząd a nie w opozycję staję się modne w "targecie" pana Lisa.

***

Blisko 83% czytelników portalu "Gazeta.pl" (!!!) uznało, że okładka "Newsweeka" to przesada. Co pan na to "reduktorze"?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11593560,Naszym_czytelnikom_nie_spodobal_sie_Macierewicz_w.html

dzida
O mnie dzida

Staram się pisać krótko. Nie zawsze wychodzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka