DziubekWrocław DziubekWrocław
53
BLOG

Żakowszczyzna

DziubekWrocław DziubekWrocław Polityka Obserwuj notkę 4

Podobnie jak wielu z Państwa oglądałem wczoraj w TVP 1 film "Towarzysz generał". I jak wielu z Państwa przysłuchiwałem się pofilmowej dyskusji.

 

Żakowszczyznę - oprócz rzecz jasna Jacka Żakowskiego - zaprezentował wczoraj red. Wojciech Mazowiecki. I to w formie najczystszej. Przewyższając momentami nawet Mistrza Jacka.

Żakowszczyzna to maksymalne spłycanie dyskusji do poziomu piaskownicy: do epitetów, do nic nie wnoszących - a ogromnie pojemnych znaczeniowo - hasełek (gadać jak propaganda PiS-owska, gadać jak propaganda PZPR-owska - zabawne, że żurnalista Żakowski stosował je wczoraj zamiennie, niczym synonimy). Żakowszczyzna to argumentacja na wzór starego dowcipu o Stalinie (tego z pointą: "Mógł zabić!"). Przykład z wczoraj: Pan Jacek dla wybielenia Wojciecha Jot przytoczył przypadek Jacka Kuronia, którego łaskawie autor stanu wojennego miał zwolnić z wojska po jego błagalnym liście. Żakowszczyzna - to wypuszczanie oparów absurdu z nadzieją, że interlokutor się nawdycha i zdurnieje ("To może ja też jestem agentem sowieckim?..."). Żakowszczyzna to cyniczne uśmieszki, sapnięcia, wywracanie oczkami, kręcenie główką - z wiarą, jakoby owe gesty miały siłę argumentów. Tutaj przodował Wojciech Mazowiecki, który nie powiedział właściwie nic rzeczowego i tylko strzelił focha, gdy mu wytknięto "pyskówkę". Wreszcie Żakowszczyzna to sprowadzanie dyskusji na możliwie największą liczbę ścieżek, rozgałęzianie i kluczenie. Żakowszczyzna to również odpowiadanie w stylu innego dowcipu (Pytanie: - Ta winda do góry jedzie? Odpowiedź: - A jak ma jechać? W bok?!). Z tej metody Żakowszczyzny skorzystał obficie redaktor "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński: "Generał samo zło?" - pisząc: "Co miał zrobić? Wystąpić w Układu Warszawskiego? Przyłączyć się w latach 60. do NATO?"

Jakie jeszcze zaobserwowaliście, Szanowni Czytelnicy, przejawy Żakowszczyzny?...

chrześcijanin † rzymski katolik wolnościowiec, liberał klasyczny (nie lewicowy), libertarianin (prawe skrzydło), minarchista, zafascynowany konserwatyzmem wolnościowym za sprawą Nicolása Gómeza Dávili wyznawca zasady (której oczywiście nie da się określić na poziomie definicji, lecz na konkretnych przykładach - jak najbardziej), że wolność danej osoby kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innej - i to powinno być jedyne ograniczenie wolności patriota, antykomunista, antynazista, antysocjalista, antyfaszysta     Publikuję również na: www.radiownet.pl/republikanie/dziubkito       „[…] jeśli człowiek nie ma się na baczności, ludzie zmuszą go do robienia tego, czego chcą, albo – jeśli jest uparty – do robienia czegoś wręcz odwrotnego, po prostu im na złość” [Ken Kesey (1935––2001): „Lot nad kukułczym gniazdem” (1962 r.)]   „Pozwólmy ludziom być szczęśliwymi według ich własnego uznania” [Bolesław Prus (1847––1912)]   „Jeżeli jednostka obrabuje inną jednostkę, nazywa się to «rabunkiem». Jeśli czyni to grupa – «sprawiedliwością społeczną»” „Ten, kto domaga się równości, kończy, żądając, aby karać utalentowanych” [Nicolás Gómez Dávila (1913––1994)]   „Socjalizm to nowa forma niewolnictwa” [Alexis de Tocqueville (1805––1859)]   „Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu. Nie może być kompromisu w dziedzinie zasad podstawowych ani spraw fundamentalnych. Cóż moglibyście uznać za kompromis między życiem a śmiercią?” [Ayn Rand (1905––1982)]   „My, którzy umiemy mówić, musimy być głosem dla tych, którzy mówić nie potrafią” [Sługa Boży ks. abp Óscar Arnulfo Romero y Galdámez (1917––1980)]     Popieram i polecam:  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka