Eco76 Eco76
32
BLOG

Parytety i konkrety

Eco76 Eco76 Polityka Obserwuj notkę 0

Cieszy mnie, że rozgorzała dyskusja o parytetach w polityce (chodzi jak rozumiem w pierwszej kolejności o parytet kobiet i mężczyzn na listach do parlamentu, później już w samym parlamencie). Cieszy mnie, dlatego, że jasno już widać, że frakcja zgromadzona wokół GW próbuje przenieść oś sporu politycznego z np. dyskusji o poziomie interwencjonizmu państwa czy głębokości integracji z UE na podziały „naturalne”: kobiety/ mężczyźni, miasto/ wieś, katolicy/niewierzący, normalni/geje itp. W domyśle: gej ma głosować na Biedronia, kobieta na Środę, miastowy na PO (albo SD jak gazeta dojrzeje do zmiany opcji) a rolnik na PSL. Natomiast heteroseksualny mężczyzna z małego miasta, praktykujący katolik (ale tylko on!) może ew. głosować na PIS.  W ten sposób elektorat partii, która chce działać dla wszystkich obywateli (np. zwalczając korupcję) redukujemy kilkanaście razy (głównie przez tą małomiasteczkowość  ;).

Na moje oko, wygląda to na próbę dalszego podzielenia społeczeństwa tak wcześniej próba polaryzacji według stosunku do Radia Maryja (w duzym stopniu udana), lustracji (chyba jednak nieudana) czy aborcji. Ponieważ poprzednie podejścia dzieliły społeczeństow na dwa obozy, istniało ryzyko, że „obóz przeciwny” będzie równie liczny co „obóz właściwy” (co przytrafiło się zresztą w poprzednich wyborach ).  Dzieląc Polaków na kilka rozłącznych frakcji, autorytety zapewnią sobie niekwestionowalny rząd dusz.

 

Co też warte zauważenia do podziałów niepolitycznych odwołują się wyłącznie środowiska lewicowe lub nawet lewackie. Czyżby nie miały nic konkretnego do zaoferowania?

 

Jest też możliwe inne wytłumaczenie. Wraz z oddaniem władzy urzędnikom UE polski parlament nie będzie się już zajmować gospodarką, bezpieczeństwem, systemem socjalnym. Pozostanie mu jedynie potempianie dyskryminacji i ksenofobii.

Eco76
O mnie Eco76

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka