Z mieszanymi uczuciami przyjąłem wiadomość o przeprosinach gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, który tym samym wziął być może zbyt dużą odpowiedzialność za ofiary, jakie spowodowała decyzja o wywołaniu Powstania Warszawskiego? Pamiętajmy iż jedynymi zbrodniarzami są tu Niemcy.
Czas komunizmu zamroził wszelkie krajowe dyskusje na ten temat, więcej Powstańcy jako członkowie "zbrojnych band" byli przez wiele lat prześladowani. Już w III RP, brak zgody co do ocen ostatniej insurekcji, wpisuje się w rozciągającą się na kilka wieków historię ocen powstań narodowych, jej widoczną emanacją jest czas i okoliczności stworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego. Wzięcie częściowej odpowiedzialności za zniszczenie Warszawy oraz śmierć prawie 200 tysięcy cywili, przyczyni się niewątpliwie do wzmocnienia krytyki decyzji o wywołania Powstania. Słowa Ścibora-Rylskiego można potraktować jako bezprecedensowy w historii fakt brania przez obrońców odpowiedzialności za zbrodnie agresorów. Ciekawe że nigdy krytyka Powstania, nie jest rozszerzana na idee opory przed okupantem na terenie całej byłej Rzeczypospolitej, oporu który był równie jeśli nie bardziej "samobójczy".
Mam wrażenie iż część ideologów modernizacji kultury dąży do radykalnej reinterpretacji naszej historii. Nowego spojrzenia w którym bohaterstwo stanie się niejednoznaczne, podobnie jak zrównana z nim nikczemność. Sytuacja brania odpowiedzialności z ofiary przez byłych powstańców, przypomina mi pewną literacką scenę z czasu kiedy panowała w Polsce oficjalna cenzura. W "Złym" Tyrmanda, warszawski arcy - bandyta wyrzuca z pędzącego pociągu, kalekiego weterana, żołnierza Powstania Warszawskiego. Odrywając jego palce od drzwi, kurczowo trzymających się życia, bandyta widzi w nich przerażenie, niezrozumiały żal i "męską, bezsilną, okrutną wściekłość oczu". Dziś czuje żal niezrozumienia iż żołnierze Powstania Warszawskiego biorą część odpowiedzialności za niemieckie barbarzyństwo. Dziś czuję wściekłość że badanie i propagowanie historii Powstania Warszawskiego zostały upolitycznione.
ps. Powstanie Warszawskie w wielu aspektach ma bezprecedensowych charakter w dziejach świata. Jeden z nich to chyba najbardziej precyzyjny i dokładny opis walk, jaki kiedykolwiek powstał. Przecież literatura o tym wydarzeniu idzie w tysiące, opisane zostały szczegóły o których nigdy nie było mowy w historii wojen