Gdy ktoś wiersz przeczyta,
na analizę pora:
podmiot liryczny, wszak to liryka,
o, bardzo ładna metafora
jeszcze średniówki poszukaj,
abyś wszystkie środki stylistyczne wymienił dokładnie!
zgłoski policz, powrótnie przeczytaj,
To ocena dobra wpadnie.
A przecież wiersz nie po to był pisany,
byś na części go rozkładał, gdy
jest przekaz pomijany, upraszczany.
Jedna interpretacja utworu? Nigdy!
(Piszę więc, jak najprościej mogę,
byś nie szukał tu średniówek,
nie uświadczysz metafory,
nie ustalisz rymów.
Czytaj i rozumiej.)
Tak to w czasach rzekomego pluralizmu i demokracji,
na lekcjach języka ojczystego dmuchamy balon
przeklętej analizy i nadinterpretacji
08.11.2011