Elektron Swobodny Elektron Swobodny
284
BLOG

Maniuś jesteś miszczu :-))))))))))))))))))

Elektron Swobodny Elektron Swobodny Polityka Obserwuj notkę 33

Dział: Polityka, Temat: Katastrofa smoleńska

Maniuś zablokował mnie na swoim koncie nie dając mi szansy odpowiadać na jego brednie. Więc muszę we własnej notce. 

Maniuś jawi się na salonie czołowym badaczem smoleńskim. Jego wnikliwe analizy bogato ilustrowane "schematami" i "galeriami" mają tym samym odnosić wrażenie wiarygodnych. Nie powiem, na początku, parę lat temu, nawet myślałem, że miewa rację. Ale w miarę upływu lat odlatywał coraz bardziej w kosmos, aż któregoś razu odleciał z efektem przyziemnym na swoim tablecie gdzieś na jakąś obcą planetę. 

To natomiast co spłodził w notce 


https://www.salon24.pl/u/kenam/866396,ks-wartosci-przeciazen-i-elektronowe-manipulacje-ze-schodzeniem-po-schodach


w odpowiedzi na moją notkę.


https://www.salon24.pl/u/elektronswobodny/865270,100g-8g-jedno-musimy-sobie-powiedziec#logged


to już nawet nie jest odlot, tylko hiperodlot z nadświetlną w nieznanym kierunku

Teraz już wiem jaka jest jakość  tych wszystkich analiz Wielkiego Manka vel Grossa, bo mam bezpośrednie porównanie jego analizy dotyczącej mojego eksperymentu, który sam wykonałem i wiem najlepiej co się działo. 

Maniuś usilnie dopomina się fotek mojego akcelerometru. Już go kilka razy prezentowałem, ale na życzenie specjalnie dla Manka zamieszczam jeszcze raz. Oto on.


image
supernowoczesny  i superdokładny akcelerometr

A teraz po kolei postaram się odnieść do wnikliwej analizy Manka, który nawiasem mówiąc jest tak samo naiwny jak zikuk, Aerozol i kilku innych.

Oto ogólny mój komentarz 

Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha

:-)))))))))))))))   :-)))))))))))))   :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

OK. Teraz poważnie, chociaż ciężko będzie. W punktach.

Cytaty Manka na niebiesko.


Wykres "piszczel" nie jest wykresem schodzenia ze schodow, ale jest wykresem trzech coraz to szybszych i mocniejszych "TUPNIEC" pieta o twarde podloze.

:-))) Nawet nie wiem jak to skomentować. Ręce opadają. Już zresztą odpowiadałem na podobny zarzut. 

Tak. Popełniłem MATACTWO. Przyznaję się bez bicia. Uciąłem cały wykres do pierwszych trzech schodków, żeby rozciągnąć skalę czasu.. Nie jest to zresztą jedyne matactwo w tym pomiarze. Skracające się przerwy między, jak to określa Manek, tupnięciami to czysty przypadek. Wystarczy zresztą spojrzeć na wykres dotyczący kręgosłupa, żeby zauważyć, że tempo się zmieniało

Drugie moje matactwo, o którym zresztą już pisałem w komentarzu naiwnemu zikukowi, to przesunięcie wykresu o 1g.

Co do podkreślonych przez Manka na jednym z jego "schematów" parametrów mojego akcelerometru, to nie wiem o co mu chodzi, bo parametry są prawdziwe: +/-12g, częstotliwość próbkowania 500Hz, 3 osie. Aaa, może to, że na wykresie podałem tylko jedną oś. Kolejne moje matactwo.Maniuś brawo za wnikliwość. Jesteś miszczu. 


Akcelerometr spada na tensometr

Kurde, jak ty to dedukujesz? Umc, przecież sam o tym pisałem. Tak w istocie wyglądał eksperyment. Akcelerometr puszczałem z wysokości być może nawet takiej jaką wyliczył miszczu. 


Opis osi Z tensometru nie jest zgodny z nomenklaturą i rzeczywistością, chyba że jest zwierciadlanym odbiciem.

Nooooo. Chylę czoła. Chyba że jest. Znaczy się jest, na pewno. Moje matactwo polegało na tym, że odwrotnie na stole położyłem tensometr. Nie zauważyłem tego i po prostu nie chciało mi się powtarzać pomiaru. Co jednak nie ma najmniejszego znaczenia, bo chciałem pokazać synchronizację zdarzeń dla akcelerometru i tensometru bez wnikania w liczbowe wartości. 


Przypuśćmy, że akcelerometr wisi na palnej nici.

No kolego. Tu żarty się kończą. Tu trzeba już bardzo dogłębnie analizować wykres, tak jak ze smoleńskich rejestratorów.  Gdyby akcelerometr był zawieszony na palnej nici, faza oznaczona jako "1" byłaby praktycznie skokiem jednostkowym. A nie jest, bo akcelerometr był wypuszczany z ręki. A w ten sposób, wbrew pozorom, trudno jest wypuścić go z zerowym czasem. Niezłe rezultaty daje położenie akcelerometru na jakiejś płycie i szybkie, silne jej wybicie spod niego.Ale ta faza eksperymentu była zupełnie nieistotna więc puszczałem go z ręki. No Maniuś, skup się. 36 ms na przepalenie nici, to ciut przydługo. 


Ta różnica wskazań tensometru świadczy o tym, że spadł na jego płytkę i tam już pozostał

Braaaaaawooooooooo. Jak żeś na to wpadł?  No  faktycznie pozostał. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

W swoim bogatym komentarzu nie odniosłeś się do tzw. much zikuka. To tak dla ustalenia uwagi. 

I przechodzimy do kolejnego wykresu.


Ten wykres można uznać (wielkie, wielkie dzięki za uznanie) za odpowiadający rzeczywistemu schodzeniu po schodach.

Tajemnicą poliszynela Kenama pozostaje dlaczego ten można uznać, a wykres piszczeli nie.

Maniuś. zapewniam cię, że oba wykresy ilustrują pomiary podczas schodzenia ze schodów. Tutaj niestety słowo przeciw słowu. 


Natomiast ten wykres przedstawia trzykrotne coraz mocniejsze i szybsze tupnięcie piętą o twarde podłoże.

No i tu zaczyna się prawdziwy dramat. Maniuś na początki się uśmiałem. Teraz jest mi cię szczerze żal. Taki duży chłop, a taki naiwny. 

Przy wykresie z piszczelą popełniłem kolejne MATACTWO. Znowu przytwierdziłem akcelerometr do nogi w odwróconej pozycji. No nie! Grawitacja mi poleciała w drugie Mańkie. A ponieważ czynności "montażowe" podczas przytwierdzania do piszczeli były, można powiedzieć lekko skomplikowane, więc już tego w tej sesji nie poprawiałem. Tym bardziej, że zorientowałem się o tym dopiero po obejrzeniu przebiegów. Nie to jednak było najważniejsze w tym pomiarze. Ten pomiar miał wykazać czy podczas schodzenia ze schodów mogą wystąpić przeciążenia 8g czy nie. Nieważne w jakim kierunku. Cała zabawa zajęła mi trochę czasu, bo sprawdzałem, jak te przeciążenia wyglądają przy różnych technikach schodzenia, zbiegania itd itp. Stąd pojawił się nawet taki wpis o dobijaniu pięta. Niektórzy tak własnie schodzą po schodach, np. szczególnie jak mają dwie japonki plażowe na nogach zamiast adidasów :-) Najpierw w miarę delikatnie stają na palce, a następnie mocno dobijają piętą.

Maniuś dajesz się wpuścić w maliny jak przedszkolak. W kontekście badania przyczyn katastrofy smoleńskiej ten wniosek jest jednak smutny i powiewa grozą. Bo jeśli tak pracują badacze różnych komisji, to aż strach pomyśleć co oni tam wymyślają i do jakich wniosków dochodzą. I bynajmniej wcale nie trzeba tu fałszować zapisów rejestratorów, wystarczy, że taki badacz coś sobie ubzdura i wali androny na kilometr. Tak jak Maniuś. Jest przecież diametralna różnica w interpretacji wykresu jako schodzenia ze schodów czy walenia piętą w beton. Bliska analogia do tego, że jakoby gwałtowny skok temperatury miałby świadczyć o wybuchu. Ludzie! Opamiętajcie się. 

Manek jeszcze podkreślił moją wypowiedź, że przyspieszenie zmierzone na dłoni nawet przy niezbyt energicznym zginaniu ręki w łokciu jest równe 4g, ale nie wiem o co mu chodzi. Pewnie, że to niemożliwe. Niech zatem trwa w tym przekonaniu. :-))


MANIUŚ jesteś MISZCZU!   MANIUŚ jesteś MISZCZU!   MANIUŚ jesteś MISZCZU!

Wsadź se te swoje analizy w tyłek.


Żeby nie było niedomówień masz tu cały wykres, którego wcześniej tylko fragment zamieściłem. Masz też jeden przykładowy wykres z prawidłowo założonym akcelerometrem podczas spokojnego schodzenia ze schodów. 

OK. Jedno trzeba powiedzieć. 8g to nie są przeciążenia podczas normalnego schodzenia. Zwykle są one sporo mniejsze, ale też nie trzeba mega wysiłku, żeby 8g uzyskać. zależy to od stylu schodzenia, obuwia, sprawności fizycznej i wielu innych czynników. Z macierewiczowską pewnością można jednak stwierdzić, że podczas schodzenia ze schodów mogą zaistnieć takie warunki, w których występuje przeciążenie 8g.

I obiecane wykresiki.

1. Cały przebieg przeciążenia na piszczeli podczas schodzenia ze schodów 

image


2. Inny przebieg przeciążenia na piszczeli podczas spokojnego schodzenia ze schodów z prawidłowo zorientowanym akcelerometrem, ale zmataczony przez przesunięcie o 1g w dół.

image

Maniuś dałeś do pieca nieźle. Po raz kolejny odleciałeś. Strzelasz sobie w piętę takimi analizami i tracisz resztki szacunku. Maniuś oszustem jesteś ty, co udowodniłem w tej notce. Żal mi ciebie,  Szczerze.

Jestem dobrym człowiekiem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka