Jak podaje Rzeczpospolita Platformę Obywatelską w województwie łódzkim ma zamiar opuścic około 50 działaczy. Z tego co przeczytałem wszyscy jak jeden mąż zapowiadają przejście do efemerydy Joanny Kluzik-Rostkowskiej jaką jest PJN.
Podsumujmy. W zeszłym tygodniu gruchnęła wieść o tym, że liderka PJN w nadchodzących wyborach parlamentarnych może być jedynką na liście katowickiej Platformy Obywatelskiej do sejmu. Sama pani Joasia nie była w stanie zdecydowanie zaprzeczyć kiedy Konrad Piasecki w RMF FM ją zapytał o w/w hipotezy. Dzisiaj - nic nie znaczące ugrupowanie PJN(1% w ostatnich sondażach) wyciąga z łodzkich struktur partii władzy kilkudziesięciu działaczy z czego można wyciągnąć wniosek, że co jak co, ale PJN to jest potęga. Wszystko się ładnie układa? W mojej opinii zbyt ładnie.
Transferdziałaczy politycznychrzekomo sfrustrowanych byciem w partii władzy już sam w sobie jest kuriozalny. Jest czymś normalnym, że w pewnych okolicznościach pewni ludzie nie wytrzymują. Z reguły są to jednak jednostki. W strukturach łodzkich mamy do czynienia z akcją zorganizowaną. Czy za czymś takim może stać którykolwiek z polityków PJN? Wolne żarty. Nie zdziwiłbym się jednak gdyby owa pięćdziesiątka była związana z Grzegorzem Schetyną.
I tutaj zapewne ktoś zapyta co ten polityk mógłby na czymś takim ugrać? Odpowiedź jest prosta. Bardzo wiele. Po pierwsze zapewnia transfuzje świeżej krwii i zainteresownie medialne więdnącemu w oczach ugrupowaniu rozłamowców z PIS, którzy już niejednokrotnie oddali PO przysługę. Po drugie, uderza w swojego największego rywala wewnątrz partii jakim jest szef łódzkiej PO - Cezary Grabarczyk.
Wyżej wymienione domysły możnaby zapewne zbyć wzruszeniem ramion gdyby nie postać samego Schetyny. Tak się składa, że co i rusz osoba obecnego Marszałka Sejmu pojawia się wokół pejotenowców i przez nich samych jest niesłychanie komplementowana. Jednocześnie sam Schetyna jest znany z wielu szemranych eventów pachnących polityczną korupcją w sensie dosłownym. Chociażby z tego, że to właśnie za jego sprawą w polityce pojawiła się osoba niejakiego Marcina Rosoła (w przeszłości asystent Schetyny), którego nazwisko przewijało się w aferach słupniczej i hazardowej.
Warto o tym pamiętać.
Pozdrawiam
Fragment Kontrwywiadu w RMF FM (Czwartek 12.05.2011) Konrada Piaseckiego z Joanną Kluzik-Rostkowską w RMF FM.
"Konrad Piasecki:(...) Czy "jedynka" na Śląsku z Platformy Obywatelskiej dla Joanny Kluzik-Rostkowskiej to jest rzecz wykluczona?
Joanna Kluzik-Rostkowska:Panie redaktorze, dzisiaj jestem szefową klubu Polska Jest Najważniejsza i dzisiaj jesteśmy samodzielnym klubem.
Konrad Piasecki: Czyli rozumiem, że nie jest to wykluczone. Tak to czytam, skoro pani nie chce odpowiedzieć wprost.
Joanna Kluzik-Rostkowska:Panie redaktorze, nie schodzi się z boiska po pierwszej połowie. Wraca się na boisko na drugą połowę, więc zobaczymy."
