Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
631
BLOG

Kluzik-Rostkowska cyniczną sabotażystką?

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 3

W mediach po raz kolejny pojawiła się pogłoska o rychłym przejściu pani Kluzik-Rostkowskiej do Platformy Obywatelskiej. Radio Zet poinformowało dzisiaj, że były aniołek Kaczyńskiego pojawi się na sobotniej konwencji PO w Trójmieście. Co to może oznaczać?

Po pierwsze potwierdza się, że cała awantura jaką było powstanie PJN od początku mógła być sterowana przez machera Grzegorza Schetynę, z którym JK-R zawsze utrzymywała bliskie kontakty. Obecny wicelider partii rządzącej jest niezwykle biegły w posługiwaniu się nieczystymi metodami i raczej nie ma dla niego w polityce granicy, której by nie przekroczył.

Po drugie, pokazuje jak naiwni i łatwowierni okazali się ludzie, którzy zdecydowali się opóścić PiS. Dzisiaj zarówno Paweł Kowal jak i Marek Migalski stoją na progu kompromitacji. Zaistniała sytuacja może dobitnie pokazać, że kompletnie nie rozumieją brutalnych aspektów polityki a co za tym idzie nie nadają się do wykonywania tego zawodu.

Po trzecie, niestety, potwierdza się polityczny instynkt Kaczyńskiego, który odpowiednio wcześnie wyrzucił JK-R z partii(wielka szkoda, że wylał razem z kąpielą Elżbietę Jakubiak). Podejrzewam, że dzwonek alarmowy został uruchomiony w momencie, w którym JK-R zaczęła publicznie mówić u Moniki Olejnik o tym, że zamierza walczyć w PIS z "gębą Ziobry" i zachowywała się tak jakby za wszelką cenę chciała by szef jej ugrupowania politycznego spektakularnie ją pożegnał.

Po czwarte wreszcie, pokazuje JK-R w jak najgorszym świetle. Jeżeli przejście twórczyni PJN do partii władzy okaże się faktem to oznacza, że od samego początku działania tej osoby były obliczone tylko i wyłącznie na osłąbienie PiS a cała reszta była jedną wielką ściemą. Wykręcenie takiego "numeru" będzie zapewne opisywane w przyszłych podręcznikach uprawiania polityki jako ekstremalny przykłąd cynizmu i złej woli z jednej strony (JK-R) i naiwności graniczącej z głupotą z drugiej (pozostawieni na lodzie działacze PJN).

Dla polityki jako całości oznacza to zafiksowanie duopolu PO-PiS na długie lata. Każda kolejna inicjatywa sfrustrowanych polityków będzie traktowana przez wyborców z maksymalną podejrzliwością. Prowadzi to do wniosku, że Kluzik-Rostkowska osiągnie cel kompletnie przeciwny do tego co wcześniej deklarowała. Ergo - zrobi w trąbe wszystkich, którzy jej uwierzyli. A to ją kompletnie zdyskwalifikuje jako polityka, któremu można ufać.

Pozdrawiam

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka