W głosowaniu wzięło udział ponad 440 tys. osób z zaświadczeniem o głosowaniu poza miejscem zameldowania, okazuje się jeszcze , że niektóre komisje były otwarte po 21.00, dodatkowo donoszą organizatorzy tych akcji, że wozili ludzi od komisji do komisji od okregu do okręgu. Ponoć ludzie mieli przygotowane profesjonalne kserokopie zaświadczeń i głosowali w wieli miejscach. W takim przypadku PKW powinna:
1.przejrzeć wszystkie księgi i sprawdzić, czy osoby wystepuja w różnych okręgach wyborczych,
2.czy zaświadczenia są orginalne czy sfałszowane.
3.I najważniejsza sprawa, tam gdzie głosowano po 21.00 unieważnić wszystkie głosy z danej komisji.