estimado estimado
661
BLOG

WYRÓB Z CZESKIEGO AKSAMITU

estimado estimado Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Dopiero co, niespełna tydzień temu Jarek Nohavica "ujawnił" światu swoją nową "aksamitną" piosenkę. Niestety, ten "aksamit" za cholerę się nie mieści w polskiej frazie, chyba że marynarkę bez sensu na jakiś inny ciuch przerobić. Trudno, trzeba było użyć welwetu (ang. "Velvet").

Pierwsza przymiarka do wersji polskiej, gdzieniegdzie jeszcze fastrygowana - poniżej (parę poprawek już zaznaczonych):

 

 

SAKO ZE SAMETU - JN

MARYNARKA Z WELWETU - JN/e

 

Mám sako ze sametu
už z něho nevymetu
prach
po kapsách zátky z piva
to když jsem ještě míval
strach
občas nás nechali i zahrát
a my na klopě placku Havel na hrad
hráli jsme
na duši zbyly šmouhy
a skončil ten náš dlouhý
tah
 
Z welwetu marynarkę
mam, a w jej zakamarkach
kurz.
Ślad strachu na ramieniu
i tego nic nie zmieni nie podda się czyszczeniu 
już.
Nadano tamtym zmianom
tu od aksamitu miano 
tam (od) róż.
Ale że marsz był długi,
jużwciąż się nie sprały smugi
z dusz
*gdzieniegdzie wciąż ma smugi
plusz
 
míjí nás dny po dni
a já jdu po Národní
a nic se neděje
nahlížím do Laterny,
jestli tam Jirka Černý
zase je
a nikde nikdo z těch co byli,
tam pod Václavem v oné chvíli
kdy Václav přilbici strhl z čela
a na náměstí zněla
píseň, že krásně je
 
Dni płyną nam nad głową,
ja idę Narodową
i nic się nie dzieje.
Zaglądam do Laterny -
jest może Jirka Černy
albo ktoś wie, gdzie jest?
Nikogo nie ma z tych, co byli
tam na Namesti w owej chwili,
gdy Wacław z czoła zdjął przyłbicę,
(i) pieśń (po)niosło przez ulice,
o tym, jak pięknie jest   
 
Říkali z televize,
že přišel velké krize
den
jakápak sakra/kurva krize,
to tu jde jen o peníze
všem
kde se ztratila slova o naději
o tom, že zázraky se dějí,
když člověk chce
o prachy přijdou potom
a život není o tom
jen
 
Mówili w telewizji,
że wielki kryzys wzdłuż
i wszerz.
Zasrane gorzkie żale -
ludzie, to tylko szmalec, 
kesz.
A chociaż szmal jest klawy,
są w życiu inne sprawy
też.
Co k.... stało się z nadzieją
na wszystkie cuda, co się dzieją,
gdy czegoś bardzo chcesz?
 
Za rukáv tma mě tahá,
jdu od nádraží Praha
střed
s nákupem za pár kaček
a silonový sáček
a v něm pár propriet
ve flaškách a že jich tu bylo
se všechno víno proměnilo
ve vodu
a na Letenské pláni
chystají staří páni
slet
 
Za rękaw mrok mnie łapie,
z dworca przez centrum (Pragi) człapię
w przód.
W foliowej torbie noszę
kupione za trzy grosze 
parę przydatnych cnót.
We flaszkach - było ich niemało
wino się dawno wodą stało -
(taki na opak) cud.
I znów w na Leteńskich Sadach Wzgórzach
zbiera się i coś gada ktoś mami i podburza
lud.
 
Mám sako ze sametu
už z něho nevymetu
prach
 
Z welwetu marynarkę
mam, a w jej zakamarkach
kurz. 

Inne dostępne nagrania:

http://www.youtube.com/watch?v=mv-VCG7Y0v4
http://www.youtube.com/watch?v=5XSjqUKGWnw

 

Uwaga: Prosiłbym nie rozsyłać tego po świecie jako "wersji kanonicznej", już mam na boku z 10 poprawek do wprowadzenia, a wciąż jeszcze mam o czym myśleć... 
estimado
O mnie estimado

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura