Ethidium Bromide Ethidium Bromide
126
BLOG

Co nowego w GMO

Ethidium Bromide Ethidium Bromide Polityka Obserwuj notkę 8

   Jakie cechy roślin uprawnych są na celowniku firm biotechnologicznych będących w stanie przygotować GM odmiany tych roślin? Czyli co dodać bądź ująć z istniejących odmian uprawianych roślin? Firmy kierują się rachunkiem kosztów i zysków. Co może okazać się na tyle pożądaną cechą, aby opłacało się wydać grube pieniądze na wytworzenie nowego GMO? Co w przyszłości przyniesie zyski ze sprzedaży nasion?

   Najpierw trzeba mieć pomysł. Pomysł, który ma coś poprawić, ulepszyć. Jako punkt wyjścia trzeba znać także fizjologię roślin i praktykę uprawiania. Czym się charakteryzuje dana roślina, jakie ma wymagania środowiskowe, jak jest wrażliwa na inne organizmy (patogeny i chwasty), itd? W tym punkcie stykają się informacje pochodzące od botaników, rolników i konsumentów. Dlatego też, bardzo ważna dla wspołczesnego nasiennictwa zaczyna być znajomość genów i ich działania. Dlatego też rośliny, których genomy zsekwencjonowano lub pracuje się nad nimi, są bardzo często roślinami użytkowymi. Ostatnio odczytano genom winorośli, a jej znaczenia w gospodarce nie trzeba tłumaczyć. Jeszcze większe znaczenie dla milionów ludzi ma ryż. Znajomość genomu pozwala lepiej poznać i wykorzystać tę roślinę. Ponad to służy jako model roślin jednoliściennych, tam gdzie brak znanych sekwencji.

   Modyfikacja genetyczna to drugi krok. Modyfikacja genetyczna najczęściej polega na wprowadzeniu nowego genu nadającego nową pożądaną cechę. Ponieważ życie na Ziemi wszędzie opiera się na tych samych zasadach, "dawcą" genu może być nie tylko inna roślina, ale także bakteria. Udane transformację należy potwierdzić i przetestować. Na końcu procesu nowa odmiana jest rejestrowana i wypuszczona do obiegu.

   Chyba najlepiej ocenią poniższą listę rolnicy. To właśnie oni potrafią powiedzieć czy jakaś modyfikacja miałaby sens, zważywszy koszty produkcji i możliwe zyski ze sprzedaży plonów. (UE skutecznie blokuje rynek, ale to inna sprawa, nie na ten wpis.) Posłużyłem się materiałem pewnej firmy nasiennej oferującej obecnie kilka odmian genetycznie modyfikowanych roślin uprawnych. Chcę przedstawić tutaj nad czym ta firma pracuje i co za jakiś czas będzie dostępne dla rolników (amerykańskich). 

Kukurydza

  • odporność na antraknozę kukurydzy,
  • odporność na choroby grzybicze,
  • odporność na glyfosat (herbicyd)
  • potrójna odporność na herbicydy
  • zwiększona tolerancja na suszę,
  • zwiększona produkcja etanolu,
  • poprawa jakości paszy,
  • rozwój technologii nasiennictwa,
  • organizacja pola (GMO+refugium) ,
  • poprawa wykorzystania azotu. 

 Soja

  • odporność na azjatycką rdzę soi,
  • odporność na glyfosat (herbicyd)
  • potrójna odporność na herbicydy
  • odporność na motyle,
  • odporność na pluskwiaki,
  • odporność na mszyce,
  • odporność na nicienie,
  • poprawa jakości paszy,
  • wysoka zawartość kwasów olejowego i stearowego,
  • wysoka zawartość kwasu oleinowego,
  • kwasy Omega-3,
  • poprawa smaku.

Inne

  • Ryż - odporność na insekty,
  • Rzepak - odporność na glyfosat,
  • Lucerna - odporność na glyfosat.

Powyższe projekty są w różnym stadium zaawansowania. Czy te prace mają sens?

   Proszę zwrócić uwagę na nakłady jakie poświęcane są na prace nad transgeniczną soją. A to tylko jedna firma. Dlaczego tak jest? Widocznie opłaca się rolnikom z Nowego Świata uprawiać transgeniczną soję. Jakie to ma znaczenie dla nas? Otóż, jeśli około 95% upraw w USA i Argentynie to GM soja, można z dużą dozą pewności powiedzieć, że transgeniczna soja trafia do Polski, głównie jako pasza, i być może na polskie stoły w postaci tłuszczów i dodatków wypełniających. Zgodnie z prawem wszystkie produkty z GM soi muszą być oznakowane jako GMO. Dotyczy to olejów, wypełniaczy czy pasz (choć nie zwierząt nimi karmionych). Jeżeli produkt zawiera poniżej 0,9% GMO oznakowanie nie jest wymagane. Czy ktoś takie widział w Polsce?

   Zgodnie z ustawą* od sierpnia w Polsce nie będzie można stosować pasz opartych na GMO. Pasza ani surowce z GM soi nie będzie już sprowadzana. Zastąpić ma ją nietransgeniczna soja m.in. z Ukrainy. Jako rzadsza, niemodyfikowana soja jest droższa. Dodatkowo nagłe zwiększenie popytu także wywinduje ceny za ten surowiec paszowy. Zobaczą to hodowcy, a potem my, konsumenci mięsa. Co wy na to?

 

 

 

* Ustawa z dnia 22 lipca 2006 r. o paszach obowiązuje od 26 sierpnia 2006 roku, ale przepisy art. 15 ust. 1 pkt 4 wchodzi w życie z dniem 12 sierpnia 2008 r.:

Art. 15. 1. Zabrania się wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt:
4) pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego.

20048 

 

"Nauka jest jak seks. Są tego praktyczne skutki, ale nie dlatego to robimy"   Licznik działa od 27.04.07 i naliczył już wizyt.   można do mnie napisać bromek.etydyny(rolmops)gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka