fotorelacja
Zaparkowałem nomen omen w alei wyzwolenia
mojego bezpieczeństwa pilnował pilot śmigłowca
o 15 rozpoczęła się operacja szok i bałagan
flary i łyse głowy policja gasiła jak za komuny
od gazu nawet Korwin nieco oklapł
mimo to byli ludzie z dziećmi i wiele osób starszych
oraz kluby GP
a także wiele innych organizacji i stowarzyszeń
wolność wiodąca lud na barykady tym razem w kurtce
nad tłumem powiewały białoczerwone flagi
aż skończyło się pod pomnikiem Dmowskiego
Koniec