Ewa Pióro Ewa Pióro
353
BLOG

To cieszy :)

Ewa Pióro Ewa Pióro Gospodarka Obserwuj notkę 1

Recenzja naszej książki w ramach "życiowej pasji bibliofila". No, no, no...  Ja i poradniki! Tego jeszcze nie było!  pisze bibliofilka.A, przepraszam, była próba przeczytania – po entuzjastycznym poleceniu ciotki – książki „Sekret” Rhondy Byrne, ale po trzydziestu stronach pognałam oddać książkę właścicielce ;) Jaki to jest szajs! 

No, ale nie o tym ma być ten tekst. Chciałam tylko pokazać, że się z poradnikami zbytnio nie lubię. Więc dlaczego skusiłam się na czytanie tej książki? Dotarłam do momentu zawodowego, w którym widzę, że czas na zmiany, na realizację wielkiej pasji i nowe wyzwania. Pomyślałam, że ten poradnik mi może w tym pomóc. Czy się udało?

„Jak znaleźć pracę i nie zgubić po drodze siebie” ma dwa duże plusy: jest napisany przez polskich autorów, znających naszą rzeczywistość + tekst jest rezultatem współpracy „łowczyni głów” oraz byłego bezrobotnego ze – jak to słyszał w trakcie rozmów – „świetnym CV”. Ukazuje więc obydwie strony medalu.

Poradnik ten, mimo małej objętości, porusza wiele tematów. Na początku autorzy skupiają się na tym, jak można wykorzystać produktywnie czas spędzony bez pracy, a przede wszystkim jak można ogarnąć negatywne uczucia i wykorzystać je do samorefleksji, pracy nad sobą, zrobienie planów szukania pracy, a przede wszystkim zastanowienia się nad tym, co chcemy robić, jakie są nasze umiejętności, silne i słabe strony. Potem przechodzimy do rozdziału dotyczącego zwiększania swoich szans na rynku pracy. Porusza on bardzo praktyczne tematy dotyczące np. wykształcenia, motywacji, uzależnienia od miejsca pracy etc. Następnie przechodzimy do wyboru pracodawcy – czy wolimy karierę w korporacji, czy małej firmie, jak chcemy się rozwijać w miejscu pracy  i jakimi metodami chcemy osiągnąć swoje cele.

Potem robi się jeszcze bardziej praktycznie, nadchodzi rozdział o szukaniu pracy. O tym, że tak naprawdę szukanie pracy to praca na etat, omówione są różne metody szukania pracy, podane są wskazówki dotyczące dzwonienia do firm i rozmów z rekrutującymi itp. Jak już wiemy, gdzie chcemy pracować i jaka firma jest naszą kandydaturą zainteresowana, to przechodzimy do tworzenia idealnego CV, a następnie do rozmowy kwalifikacyjnej, której tak naprawdę poświęconych jest kilka rozdziałów. Znajdziemy tam na przykład takie porady: jak rozmawiać z kobietą, jak z mężczyzną, jak bronić swoich słabych stron, jak „przerzucać” inicjatywę na drugą stronę, ale także poznać możemy wizję rekruterów, jak też rekrutacja wygląda z ich strony, jakie są ukryte cele, oczekiwania etc. Tutaj także usłyszymy nową wersję powiedzenia „mowa jest srebrem, milczenie złotem”, dowiemy się, jak wygląda sprawa z kłamstwami głoszonymi w trakcie rozmów kwalifikacyjnych, rozmowami o pieniądzach i byciem czujnym do końca rozmowy.

Autorzy – w kolejnym rozdziale – zdecydowali się nawet na to, by poruszyć temat nierzetelnych pracodawców, tego, czego należy się wystrzegać, jak należy traktować ciszę, która zapadła po rozmowie kwalifikacyjnej i sprawę informacji zwrotnej przepływającej od rekrutera do kandydata. Jeden z końcowych rozdziałów dotyczy błędów popełnianych często przez kandydatów do pierwszej pracy, a następnie popełnianych przez te osoby, które już mają doświadczenie zawodowe i szukają kolejnej pracy. Znajdziemy także porady dla tych, którzy chcą zmienić branżę, szukają pracy po długiej przerwie etc. A na końcu „garść miodu” na pocieszenie – powody dla których możemy nie dostać pracy, np. dlatego, że pracodawca wierzy w numerologię czy horoskopy.

Na końcu książki znajduje się słowniczek terminów w niej używanych oraz spis polecanych przez autorów książek.

Przede wszystkim jednak książka ta pełna jest ćwiczeń i pytań do samorefleksji. Są one bardzo różne, od tych, które wymagać będą od nas gruntownego przemyślenia naszych postaw, doświadczeń, cech charakteru, do tych praktycznych, takich jak planowanie poszukiwania pracy i własnego rozwoju. Za to też zresztą należą się autorom pochwały, bo nie są to proste i banalne zadania, które można robić „na odwal”. No, chyba, że komuś tak naprawdę nie zależy na znalezieniu pracy, ale wtedy nie rozumiem po co miałby czytać taki poradnik ;)

Jedyne, co mi nie pasowało w ksiażce – jakby nie patrzeć – dotyczącej życia zawodowego, to wstawki pani Ewy Pióro dotyczące Boga. Całe szczęście było ich mało, były właściwie tylko we wstępie i w słowie od autorów.

Czy będę jednym z przykładów tych osób, które się – po lekturze tej książki – bezproblemowo przebranżowiły? Zobaczymy. Na razie jednak polecam jej lekturę wszystkim zainteresowanym zmianami w życiu. © Agnieszka Tatera

Całość na http://ksiazkowo.wordpress.com/2011/11/26/jak-znalezc-prace-i-nie-zgubic-po-drodze-siebie-ewa-pioro-pawel-burdzy/

http://pawelburdzy.pl/z-recenzji-ktore-ciesza-62.html

Ewa Pióro
O mnie Ewa Pióro

Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka