Celebryta Meller wziął udział w projekcie mediowym, którego fazy można nazwać następująco:
1. Celebryta Meller się zawodzi na Platformie i deklaruje, że na nią nie zagłosuje.
2. Celebryta Meller się daje przekonać, a nawet udobruchać podczas ustawki z Premierem
3. Celebryta Meller bierze udział w kolejnej ustawce pt. Jarkacz jątrzy i zwraca się per walcie się skini (w garniturach) do negujących istnienie narodu śląskiego (jak rozumiem, do sędziów Sądu Najwyższego też, bo oni nie tylko zanegowali, ale jeszcze nawet zanegowali wyrokiem.
4. Celebryta Meller robi cominmg out i deklaruje narodowość śląską.
5. Celebryta Meller robi kolejny coming out i ujawnia swe żydowskie pochodzenie, przy okazji poinformowania o prześladowaniach przez uczestników portalu społecznościowego.
Jak na jednego Celebrytę, tempo iście zawrotne i świadczy najwyraźniej o wielkiej wydolności wysiłkowej tej klasy społecznej (nie poprawiać – klasy społecznej !).
Przewiduję, że w najbliższym czasie Celebryta Meller zostanie odznaczony Orderem czegoś tam (bo krzyżem, chyba by nie chciał).
PS. Nie wiem, czy Celebryta Meller robi zakupy w Biedronce, ale to bardzo możliwe.
