Mam słabość do PO i ich wspaniałych przedstawicieli, dlatego pozwolę sobie napisać już trzeci raz o jednym z najnowszych bohaterów, z nie mojej bajki.
Co miał na myśli Pan europoseł Jacek Protasiewicz, wypowiadając widoczne na zdjęciu słowa, które zapewne przejdą do historii europarlamentaryzmu w wydaniu Platformy Obywatelskiej?
Czekam na odpowiedzi.
Pozdrawiam