fedra fedra
622
BLOG

Prezydent (jak) malowany!

fedra fedra Polityka Obserwuj notkę 5

Starym polskim zwyczajem i jako zwolenniczka tradycji, staram się na bieżąco śledzić co się dzieje w państwie. Nie interesuje mnie głęboko polityka międzynarodowa, ale dbam o to, by wiedzieć jak radzi sobie nasz kraj na arenie międzynarodowejlub też czy, jakby nie patrzeć - naszemu, światu nie grozi kolejna wojna.

Nie wymagam od swoich bliskich czy rówieśników, aby robili to, co ja, nawet jeśli w grę wchodzi nasze wspólne dobro. Oczywiście, czasem sugeruję, by zastanowili się w momencie wyboru kolejnych władz, ale na tym moja rola się kończy, słowem - politycznego misjonarstwa nie prowadzę.

Jednakże byłoby mi miło, a mówiąc poważniej chciałabym, a mówiąc dosłownie -wymagam od prezydenta Najjaśniejszej RP, aby wiedział, co dzieje się w państwie. Mogę przymknąć oko na to, że nie ma pojęcia czy Norwegia jest w Unii, pominę jego nietakt w rozmowie z prezydentem USA, zlekceważę, że zna się na gazie łupkowym mniej niż ja.. Ale do cholery, mój młody, może niedoświadczony, ale ciekawy świata umysł nie jest w stanie pojąć, dlaczego kiedy mówi się o najważniejszych dla Polski sprawach prezydent spożywa posiłek na dożynkach albo żartuje z góralami.

Bzdury plotę? Zapraszam więc na zimową wycieczkę na odnogę "przyjaciół z TVNu" - onet.pl

Tak więc: Co tam Panie w polityce?

-USA nie pomogą Polsce "jesteśmy zdani sami na siebie"  - widnieje u szczytu. Nomen omen - Ameryki nie odkryli.

-Będzie raport polskiej komisji ws. katastrofy smoleńskiej - żeby nie było, że się uprzedzam - pożyjemy, zobaczymy.

Co jeszcze? Trochę o zimie, wypadkach, pijaństwie 12-latka. A nad tym wszystkim jak dobry duch, wypowiedź prezydenta:

Prezydent: Hohoho! Polska jest jak obwarzanek.(Kto nie wierzy, niechaj na onet bieży)

Oryginalne zawołanie mogę usprawiedliwić nastrojem (PO)świątecznym. Oryginalną metaforę.. czymkolwiek pomiędzy poetyckością a dopalaczami. Ale kampanii (PO)wyborczej, w przededniu podniesienia VAT-u, w trakcie narastającego kryzysu gospodarczego w Polsce i mnóstwie innych okoliczności - nie pojmę.

Aż łza się w oku kręci na wspomnienie słów Stefana Batorego: "Nie jestem królem malowanym, chcę panować i rządzić." Panie Bronku, jako historyk, powienieneś Pan znać te słowa.

Przepraszam Cię, Najjaśniejsza RP. Wstyd mi za niego bardzo.

fedra
O mnie fedra

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka