Flare Flare
513
BLOG

System Tuska

Flare Flare Polityka Obserwuj notkę 3

 PiS zaprezentowało swój program, premier Donald Tusk wraz z „zaprzyjaźnionymi mediami” odpowiada w uproszczeniu: „Fajny pomysł. Ktoś wie, gdzie zakopano mld zł?” Sztampa. Ot nic innego tylko platformerski imposybilizm.

Wielu mieszkańców kraju nad Wisłą zapewne cieszy fakt, iż ich pieniądze i czas wielu urzędników władza angażuje – po raz kolejny - na potyczki - pstryczki z opozycją. W Polsce od jakiegoś czasu kultywowana jest nowa tradycja – tak świecka tradycja – w której opozycja egzaminowana jest, z tego czy jest godna miana opozycji, czy też nie. Są oczywiście tacy – to nie żart – którzy woleliby takie zaangażowanie rządu i mediów spostrzec także na innych miejscach Polski. I tu wcale nie chodzi o takie zaangażowanie, jakim mieszkańców Lubelszczyzny uraczyła ostatnio władza, „nawet jeśli to jest daleko od stolicy idotyczy stosunkowo niedużej grupy ludzi”. Po tych słowach urzędnicy tak się przejęli mieszkańcami Lubelszczyzny, że od razu wsiedli do służbowych samochodów i pomknęli na ratunek odciętym przez śnieg od świta „gdzie żyje się lepiej”. Informacje o heroizmie władzy obiegły poprzez media Polskę wzdłuż i wszerz. Mniej więcej w tym samym czasie GUS podał, że w Polsce, w skrajnym ubóstwie żyje 1,4 mln młodych Polaków. Już widzę jak premier Donald Tusk wsiada do swojego – tuskobusa – zapakowanego w prezenty niczym sanie św. Mikołaja i przemierzając nasz kraj odwiedza każde dziecko z grona tych, którym jeszcze nie żyje się lepiej. Bo tak właśnie „system Tuska” rozwiązuje problemy. Ale nie o tym chciałem. Władza ciągle informuje o tym jak heroicznie pomaga nam by żyło się lepiej, ale także o tym jak opozycja nie zdaje egzaminu z tego, żeby móc nazywać się opozycją. Władza bowiem nie tylko informuje społeczeństwo o swoich sukcesach, ale zobowiązuje je do przekazywania informacji zwrotnej. Obowiązki informacyjne to nic innego jakprawny nakaz przekazywania władzy publicznej, w określonym terminie, czasie, trybie, formie m.in. sprawozdań dla celów statystycznych, przechowywanie dokumentów na wypadek kontroli, czy też oznaczanie budowy za pomocą odpowiedniej tablicy informacyjnej. W roku 2010 na zlecenie Ministerstwa Gospodarki firma Deloitte dokonała pomiaru wszystkich obowiązków informacyjnych obowiązujących w Polsce. Deloitte przenalizowała 492 aktów prawnych, w ramach których zbadano 6187 obowiązków informacyjnych. Warto to powtórzyć w Polsce istnieje 6187 obowiązków informacyjnych! Mam jakieś przeczucie, że w Polsce A.D. 2014 tego typu obowiązków jest „trochę” więcej, jak przystało na liberalny, autorski rząd premiera Donalda Tuska. W raporcie powala - dosłownie - suma kosztów, które generuje zebranie tych wszystkich „niezbędnych” informacji. Otóż suma rocznych kosztów administracyjnych ponoszonych przez przedsiębiorców w Polsce wyniosła – w 2010 roku - 77,6 mld złotych, co stanowiło wtedy ok. 6,1% PKB Polski a suma rocznych kosztów obciążeń administracyjnych wyniosła 37,3 mld złotych, co stanowiło ok. 2,9% PKB Polski. Dlatego gdy Donald Tusk pyta gdzie są zakopane miliardy złotych, które można by wydać nie na realizację programu tej, czy innej partii a tak ogólnie na rozwój Polski, to mam wrażenie, że premier jest niedoinformowany. Widocznie jeszcze nikt nie nałożył na premiera takiego obowiązku, bowiem w Polsce od jakiegoś czasu obowiązuje „platformerski imposybilizm”.

Flare
O mnie Flare

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka