Ponad godzinę trwa już debata na temat wnioskiem ws. odwołania ministra Grabarczyka.
Jestem lekko zażenowany pewnymi postawami lub wypowiedziami polityków, w szczególności Pana premiera.
Jeżeli szef naszego rządu macha ręką, śmieje się i łapie za głowę to jak możemy mówić o pewnej elokwencji postawy politycznej. Mam jakieś deja vu, ponieważ jeszcze nie tak dawno PO zarzucało PiSowi brak zachowania i dobrego języka w polskiej polityce.
Wracając jednak do tematu, bo jest naprawdę sporo kwestii do obgadania to zacznijmy od wypowiedzi panów posłów i posłanek.
Pan poseł Szczepański (SLD), wypowiedź jak zawsze zabawna, cięta i w zasadzie się podoba, bo ciekawa z punktu widzenia sprawienia sobie trochę rozrywki.
Wypowiedzi posła z PO to "kupa" informacji, pełno merytoryki, jednak czegoś zabrakło, a innym słowem mówiąc - pewnej innowacji, a nie w kółko wytykania liczb. Proponuję następnym razem przynieść kalkulator.
Przyszedł później czas na kolegę - koalicjanta z PSL. Swoją wypowiedzią odbijał się między opozycją, a PO. Szkoda mi go w zasadzie, bo pewnie głowa go rozbolała gdy myślał nad swoją wypowiedzią, jak nie nasmrodzić koalicjantowi, a jednak mieć swoje zdanie - powiedzmy, że mu się udało.
Tyle jeżeli chodzi o krótki obraz mojej subiektywnej oceny na temat wystąpień. Czas na ocenę całej sytuacji...
Po pierwsze, jeżeli słyszę z ust premiera: jeżeli opozycja ma lepsze projekty, "to na nie czekamy", zwyczajnie, idiotycznie mnie to bawi. Ile projektów jest w zamrażarce? Logicznym stwierdzeniem jest to, że NIGDY, ale to NIGDY w naszym parlamencie rządzący nie będą współpracować z opozycją, i co najważniejsze nie wezmą ich projektów pod uwagę - jest to zwyczajnie czysta hipokryzja ze strony pana premiera!
Po drugie, jeżeli słyszę z ust posła Szejnfelda (PO), żebyśmy dali szansę ministrowi Grabarczykowi to ja odpowiem krótko: miał na to 3,5 roku, a kadencja się kończy. Stwierdzenie więc czegoś takiego to totalny idiotyzm.
Po trzecie, nie chce mi się gadać już o zagraniach socjotechnicznych stacji nadającej 24h, bo staje się to nudne. Kto oglądał to wie jak działa tam ŻÓŁTY PASEK, KIEDY SIĘ WŁĄCZA i JAKĄ FUNKCJE PEŁNI.
Dochodząc do jakiejkolwiek konkluzji na ten temat, to mam wrażenie, że czas naprawdę coś zmienić... Jeżeli Wy jeszcze tego nie odczuwacie tzn., że ulegliście już pewnym zabiegom, które miały miejsce bardzo dawno temu, i niestety są nie odwracalne.
Marcin Buchali
