NASZA OJCZYZNA
15 października polska demokracja przeszła zwycięską próbę wyborów ustanawiając nadzwyczaj pluralistyczny skład Sejmu – najwyższego organu władzy w państwie.
W nowym Sejmie reprezentacją Suwerena jest aż 17 partii politycznych – dwóch dużych, kilka średnich i resztę małych.
Wszyscy wyborcy tych partii są równoważnymi obywatelami III RP i jako tacy żyją obok siebie w tej samej ojczyźnie. A to wspólne zamieszkanie nazywa się właśnie kohabitacją, czyli tolerancyjnym, przyjaznym współistnieniem ogółu obywateli.
Skoro Suweren jest pluralistyczny, to Jego przedstawiciele skierowani do władzy muszą to respektować.
Demokratyczna kultura konstytucyjna, stanowi, że każdy poseł ma mandat do reprezentacji narodu w całej jego różnorodności i od chwili zasiadania w ławach sejmowych ma obowiązek, dbać o interes wszystkich /bez wyjątku/ obywateli państwa.
Na tej zasadzie pluralistyczna większość sejmowa ustanawia władze wykonawcze do kierowania sprawami państwa, wspólnego dobra wszystkich obywateli w zakresie tylko konstytucyjnych uprawnień.
Ustępujący obóz władzy z jednopartyjną większością sejmową, traktujący konstytucję mocno nonszalancko zlekceważył regułę ojczyźnianej wspólnotowości wszystkich obywateli stanowczym wkraczaniem w obszar ustrojowy państwa dostosowując je wyłącznie do ideowo – światopoglądowej wizji partii rządzącej i jej społecznego zaplecza.
Wybory dowiodły, że takiego państwa nie chce polskie społeczeństwo pluralistyczne czego dowodem jest takiż nowy pluralistyczny Sejm.
Taki też musi być nowo powołany rząd. Polscy politycy wszystkich opcji politycznych od prezydenta RP po całą reprezentację parlamentarną muszą to bezwarunkowo uznać i w porozumieniu kohabitacyjnym powołać kierownictwo państwa.
To jest właśnie ich patriotyczny nakaz chwili.
Wyborcy już to spełnili!
