foros foros
327
BLOG

Konstytucja 3 Maja - zagłada Rzeczypospolitej

foros foros Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

 Jakie były przyczyny upadku I RP? Trwaja spory. Poza dyskusją są jednak fakty, z nich zaś wynika, że bezpośredni proces upadku rozpoczął się od uchwalenia Konstytucj 3 Maja. Oburzona opozycja udała się do Rosji na skargę, zwołała konfederację targowicką, wybuchła przegrana wojna z Rosją, skutkiem czego nastąpił II rozbiór Polski. Pozostały kadłubek przetrwał jeszcze 2 lata przed anihilacją.

A gdyby Konstytucja nie została uchwalona? Gdyby król był do końca chwiejny albo poparł zależność wobec Rosji wbrew stronnictwu patriotycznemu, zwolennikom Polaski niezależnej i silnej?
Wszystko zależałoby wówczas od Francji. Obroniłaby się przed I koalicją lub nie. Jeśli tak, najprawdopodobniej pojawiłaby się epoka napoleońska. Polska, wierny sojusznik Rosji wystąpiłaby przeciw Napoleonowi, zostałaby przez niego podbita, a jej ustrój zostałby naprawiony w sposób mniej więcej podobny do konstytucji Księstwa Warszawskiego. A królem Polski byłby najprawdopodobniej jeden z braci Napoleona. 
 
Po wcześniejszej, bądź póżniejszej, klęsce Cesarza nastąpiłaby restauracja. Polska, kierowana przez ks. A. Czartoryskiego, zachowałaby państwowość. I trwałaby najprawdopodobniej do I wojny światowej. 
Czy unia polsko-białorusko-ukraińsko-litewska przetrwałaby do dziś? Na pewno miałaby szansę.
Spójrzmy na mapę i wyobraźmy sobie państwo, skupiające dzisiejszą Polskę, Białoruś, Ukrainę. Jeden z najważniejszych europejskich podmiotów.
 
Zastanawiam się czasem nad tym problemem obserwując dzisiejszą polską rzeczywistość. 
Gdyby w XVIII w. różnej maści jurgieltnikom, sprzedawczykom, zdrajcom udało się zwyciężyć patriotów, być może nasze państwo byłoby teraz większe, silniejsze, lepiej zarządzane, bogatsze. Zabrakło 16 lat.
 
Może więc, patrząc per analogiam, i dzisiejsi jurgieltnicy, zwolennicy tzw. bifinlandyzacji Polski od Niemiec i Rosji kroczą po właściwej ścieżce? Ścieżce wiernego wasala i stabilnego rynku zbytu? Nieuczciwego, często chamskiego rugowania wiernych synów Niepodległej?
 
A może mniej jest ważne, którą ścieżką się podąża, byle podążać nią konsekwentnie i wytrwale? Bez ciągłych zwrotów o 180 stopni?
 
foros
O mnie foros

</ script> WAU_small ('33nm7mbknmq3 ") </ script > a counter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura