frau_pranajtis frau_pranajtis
349
BLOG

Ludzie honoru zamiast gnić w berezie ,kartuskiej' udzielają się

frau_pranajtis frau_pranajtis Polityka Obserwuj notkę 0

29 rocznica wprowadzenia stanu wojennego. 19 rocznica próby osądzenia junty wojskowej. I co? I nic. Panowie są bezkarni jak za PRL. Ludzie honoru zamiast gnić w berezie ,kartuskiej' (w starej albo nowowybudowanej) udzielają się. Jednego zapraszają do konsultacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego, żeby później mógł sobie popisać listy otwarte i zabłysnąć w telewizji wzruszając widzów do łez aktualnym wyglądem. To już nie ten sam jurny generał w okularach czytający odezwę z kartki. Z kolei drugi ,,człowiek honoru'' wg pewnego redaktora z polskojęzycznej gazety, której nazwy nie powinno się wymieniać w kulturalnym towarzystwie, oświadcza właśnie, że stan wojenny kosztował jedynie 12, a nie ponad 100, istnień ludzkich, stan wojenny ma zwolenników wśród 85% widzów programu pewnego dziennikarza, który z równym entuzjazmem odpytywał prezydenta amerykańskiego, co ruskiego. Zdaje się, że pracownie opinii publicznej zakładali różni znajomi ,,człowieka honoru'', więc wynik sondy w programie wypromowanego z prowinicji dziennikarza wcale nie dziwi. Podobnie jak nie dziwi entuzjazm w głosie urzeczonego rozsądkiem rodaków gospodarza programu. I tak bawią się ze społeczeństwem junta z PRL z geniuszami dziennikarstwa z ,,kozich dup'', gdzie z władz jedynie sołtysa można było o pogodę zapytać. 

Asy ,,honoru PRL'' z wypromowanymi asami mediów od 20 lat wmawiają ludziom, że wszystko się zmieniło. A nic się nie zmieniło. Pętla czasu bolszewicko-lewacka z elementami gangsterstwa finansowego? Ci sami ludzie, te same metody, te same oszustwa, te same szkolenia i kursy dla adeptów sztuki plucia i manipulacji, te same nagrody, te same awanse.

Odważni ludzie nie boją się protestować. Najwyrażniej Wildstein i SEmka nie potrzebują protektorów, ani oficerów ze WSI do pisania tekstów.

A pod zajmowaną zdaje się nielegalnie przez ,,człowieka honoru'' willą były, mimo zimna, setki ludzi. W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Kornel Morawiecki - kandydat na Prezydenta RP w 2010 pojawił się tam, by wesprzeć ludzi broniących prawdy. Oczywiście zdjęć z jego podobizną portale założone przy pomocy służb kontrolowanych przez ,,człowieka honoru'' nie podpisują, bo i po co?

Zródło: http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/Kraj/demonstracja-pod-domem-jaruzelskiego,4080172,8289248,fotoreportaz-duzy.html#

 

 

Brak słów. Pora budować berezę kartuską dla ludzi ciemieżących Polaków albo wynająć starą od Łukaszenki. Miejsce się znajdzie na gościnnej białorurskiej ziemi dla wszystkich ,,ludzi honoru'' i ich wielbicieli.

,,Kiszczak: myśmy ratowali Polskę''.

A Solidarność Wam wszystko chciała zepsuć towarzyszu! Dlatego wymysliliscie V kolumnę - Solidarność Drugą styropianową? 

W polskich żyłach zamiast krwi płynie wolność. Wyobrażam sobie Polskę bez Komorowskiego, WSI i bolszewickiego i europejskiego lewactwa razem wziętych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka