Relacja na żywo Salon24 - popler.tv
Relacja na żywo Salon24 - popler.tv
fraxinus fraxinus
427
BLOG

Sowiecki skansen na ul. Ikara (Warsaw, PL)

fraxinus fraxinus Polityka Obserwuj notkę 2

 

Wczorajsza relacja na żywo (wielkie brawa i dzięki dla Grzegorza Wszołka i Igora Janke !) ukazała nieubłagany obraz rzeczywistości.  Surowość niemontowanej relacji na żywo, dysponującej jedną  kamerą tylko podkreśla jej autentyczność. Chciałoby się powiedzieć : szkoda, że nie było was na marszu 11 listopada, ale chyba właśnie sposób zakłamania przekazu z Marszu Niepodległości był impulsem dla zorganizowania przekazu na żywo. To bardzo zdrowa, obywatelska reakcja.
 
Ale wróćmy do skansenu. Sowieci już nawet u siebie w Rosji nie mają takiej ochrony jak Wojciech Jaruzelski, którego dziś mają jeszcze czelność nazywać "generałem" w Polsce. W każdym, w miarę normalnym państwie prawa, dyktator wprowadzający dyktaturę z naruszeniem prawa (choćby i ono było typu demoludowo - komunistyczne), łamie prawa swobody, przyczynia się bezpośrednio i pośrednio do śmierci obywateli, niszczy legalnie zawiązane (choćby i na gruncie demoludowo- komunistycznego legalizmu) związki i organizacje społeczne, wprowadza pod groźba kary śmierci ograniczenia w życiu publicznym, opóźnia rozwój gospodarczy i społeczny o całe dziesięciolecie ...
 
W każdym, w miarę normalnym państwie prawa, gdyby uszedł z wyrokiem niższym od najwyższego, musiałby czuć się szczęśliwcem. W każdym, ale nie w Polsce. Tu próba osądzenia trwa już 20 lat i jej wyraźnym i jedynym celem wydaje się przeczekanie do naturalnej (czy w wyniku nieuleczalnej choroby) śmierci Jaruzelskiego. Nie masz tu żadnej Rzeczypospolitej, to przypomina jakiś irracjonalny skansen sowiecki. Skansen na ul. Ikara, otoczony barierkami i chroniony ubranym i wyposażonym à la ZOMO kordonem policyjnym. Zachodzi uzasadnione pytanie o to, kto w Polsce faktycznie pociąga za sznurki władzy i wymiaru sprawiedliwości.
 
Kto urządził tę inscenizację skansenu w miejscu przemarszu zgłoszonego zgodnie z prawem, nie powiadamiając organizatorów ? Czy to dla dodania manifestacji atmosfery roku 1981 ?
 
Co zmieniło się w Polsce od roku 2010, do którego to roku upamiętnianie ofiar stanu wojennego pod domem W. Jaruzelskiego było dozwolone, a dziś już nie jest ?
 
Ktoś najwyraźniej liczył, że demonstrujący od 20 lat pragnienie najzwyklejszej, ludzkiej sprawiedliwości, w sposób najbardziej pokojowy z możliwych, wspominaniem ofiar i modlitwą, pozwolą się sprowokować i dać materiał dla puszczania w kółko w mediach obrazków "nienawistnych zadymiarzy" zamiast informacji. Ktoś nad tym myśli, pracuje, ktoś wydał policji dyspozycje. Ktoś w coraz bardziej bezczelny sposób chroni Jaruzelskiego przed nieuchronnością procesu.
Jakikolwiek wyrok usatysfakcjonowałby większość protestujących od 20 lat, łaknących sprawiedliwości. Jednak wobec winy tak oczywistej jak w przypadku W. Jaruzelskiego, proces ten może zakończyć się tylko w jeden sposób, są pewne granice naginania prawa, nawet w państwie ludzi niemyślących. Dlatego ten proces nie może się zakończyć a tych, którzy na jego wynik czekają traktuje się nagonką medialną i oskarżeniami o "dyszenie nienawiścią". Wmówiono większości Polaków, że łaknienie elementarnej sprawiedliwości wobec zła najwyższego wymiaru jest li tylko wyrazem nienawiści. I na jakim gruncie to się przyjęło ? A jakże ! Na gruncie tej samej wiary, z którą ten sam Jaruzelski walczył, a podległe mu „służby” więziły i mordowały kapłanów.
 
Wobec takiej kampanii propagandowo – dezinformacyjnej, nie da się przecenić ważności takich inicjatyw jak relacje na żywo Salonu24.
fraxinus
O mnie fraxinus

Lubię filozofować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka