Gaspar de Miurg Gaspar de Miurg
179
BLOG

Ogólnie uznane za niebezpieczne

Gaspar de Miurg Gaspar de Miurg Polityka Obserwuj notkę 0

Trwa entuzjazm z powodu „przejęcia steru Unii”, choć powody do radości są raczej znikome. Mało kogo interesuje, że przez najbliższe półrocze Polska będzie przewodniczyć nie Unii Europejskiej, a jedynie fasadowej instytucji, jaką jest Rada Unii Europejskiej, wykastrowanej przez Traktat Lizboński z jakichkolwiek pożytecznych uprawnień.
Od tego całego euro-orgazmu interesuje mnie bardziej coś innego. Informacja eksplodowała tego samego dnia co feralna prezydencja, a, jak uczy doświadczenie, często jedna głośnia informacja ma zagłuszyć drugą. W tym wypadku chodzi o przejęcie Presspubliki, wydawcy „Rzezcypospolitej” i „Uważam Rze” przez spółkę Gremi Media Grzegorza Hajdarowicza.
Dość szybko pojawiły się pierwsze komentarze, które nie wróżyły niczego dobrego. „Dziś kończy się krótka prawicowa rewolucja w mainstreamowych mediach.”, ogłosił na blogu Rybitzki. „To nie jest kraj dla konserwatywnych gazet”, pisze Łukasz Adamski. Gazeta.pl nie kryje radości takiego obrotu spraw i spekuluje: „mówi się że do odstrzału w pierwszej kolejności pójdzie dział Opinie, dla którego piszą właśnie główni publicyści tytułu, m.in. Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz czy Piotr Semka”. Ziemkiewicz jest zaniepokojony: „(...) trudno się nie obawiać, że być może nie jest to transakcja biznesowa i być może pan Hajdarowicz, który nie odniósł sukcesów na rynku medialnym, występuje tutaj, jako ktoś aprobowany przez władzę. Inwestor, który być może ma dokonać zmian, które władza chciała dokonać od dawna.”
Nie da się ukryć, że okręty flagowe Presspubliki były ością w gardle nie tylko partii rządzącej, ale i schlebiającej jej medialnej konkurencji, której wyniki sprzedaży biły na głowę praktycznie od samego początku. „Uważam Rze” stanowiło powiew ożywczego powietrza w wiernoPOddańczej atmosferze uprawianej choćby przez „Newsweek. W każdym normalnym kraju potrzebny jest pluralizm w mediach. Bądźmy szczerzy: tak naprawdę nie istnieje coś takiego jak obiektywizm poglądów, nie ma tak naprawdę ludzi laboratoryjnie bezstronnych. Również dziennikarz, nie tylko może, ale wręcz powinien mieć poglądy. Tam, gdzie są stronnictwa, są też stronnicy. Pluralizm w mediach, w normalnym społeczeństwie, gwarantuje zdrową dyskusję, a ścieranie się przeciwieństw – rozwój. Łukasz Adamski celnie zwraca uwagę, że „w cywilizowanym świecie naprawdę nie istnieje kraj, w którym nie byłoby ani jednej opozycyjnej gazety. (...) W dniu, w którym przejęliśmy przewodnictwo w Unii kupiono ostatni niepokorny rządowi tytuł prasowy.”
Oddajmy głos Hajdarowiczowi: „Ja oczywiście mam swoje poglądy polityczne (...) Ale politycznie się w swoje pisma nie angażuję i nie zamierzam. Linia polityczna pisma to kwestia jego kierownictwa. Nie pozwolę tylko, by gazeta propagowała idee ogólnie uważane za niebezpieczne, jak totalitaryzm, a w szczególności komunizm.” To, że ma poglądy nie dziwi. I chciałoby się wierzyć, że nie będzie przez ich pryzmat majstrował przy swoich nowozakupionych tytułach, ale są to nadzieje płonne. „Poglądy ogólnie uważane za niebezpieczne”, w tym zdaniu zawiera się cała tragedia sytuacji. Bowiem o tym, co jest w dzisiejszych czasach ogólnie uważane za niebezpieczne decydują wielkie koncerny medialne. Całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że „ogólnie uważane za niebezpieczne” jest zapalanie zniczy na Krakowskim Przedmieściu. „Ogólnie uważane za niebezpieczne” były tulipany dla Marii Kaczyńskiej, skoro prezydent Warszawy natychmiast poszczuła je strażą miejską. Na alarm bił Stefan Bratkowski ostrzegał przed rodzącym się w tych zniczach i tulipanach faszyzmem. Grzegorz Miecugow z wysokości telebimu straszył zebrane tłumy „demonami patriotyzmu”. Ale wówczas ludzie mieli odwagę krzyknąć „wyłączyć go!”. Widocznie ogólnie uznali, że jest niebezpieczny.

 

Gaspar - imię męskie pochodzenia perskiego. Pochodzi od słowa oznaczającego podskarbi, stróż lub wspaniały. De - pojęcie w tradycyjnej filozofii chińskiej, oznaczające cnotę lub moc. Miurg - pozaukładowa jednostka oporu (pojęcie z dziedziny wentylacji kopalń) Demiurg (gr. δημιουργός dēmiourgós) - rzemieślnik, robotnik, sprawca, twórca, siła twórcza.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka