Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
354
BLOG

dr Dariusz Grabowski - KAPITAŁOWY SYSTEM EMERYTALNY

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Gospodarka Obserwuj notkę 0

 

ORĘŻEM DO ZNIEWOLENIA NARODU I PAŃSTWA (cz. 3)

Unikanie podatków, transfer zysków

Kapitał zagraniczny użył wszelkich sił i środków, by ukryć dochody i transferować zyski za granicę. Było to tym łatwiejsze, że w polskim prawie jest ponad 150 upoważniających do tego zwolnień podmiotowych. O tym, że wpływy podatkowe od kapitału zagranicznego są problemem dla budżetu, niech świadczą dane o ściągalności podatku CIT za ostatnie lata: 2008 rok – 27,2 mld zł, 2009 – 24,2 mld zł, 2010 – 21,8 mld zł.

Rosnące zadłużenie państwa

Majątek do prywatyzacji, który posiadaliśmy, nie był wiecznie tryskającym źródłem. W krótkim czasie okazało się, że zaczyna brakować środków z prywatyzacji na wypłatę bieżących emerytur. Państwo musiało zaciągnąć dodatkowy dług. I tak zadłużenie Polski w okresie od 1999 roku do 2010 roku wzrosło z 273 miliardów do 748 miliardów złotych, z czego przyrost z tytułu zasilania funduszy emerytalnych wyniósł 232 miliardy złotych. Dodajmy, że roczny koszt obsługi zadłużenia przekracza w chwili obecnej 40 miliardów złotych. Są to tylko odsetki od długu, które trzeba płacić z reguły bankom zagranicznym i o paradoksie!!! funduszom emerytalnym, które kredytują budżet. By dopełnić obrazu narastania problemów budżetu państwa, zauważmy, że dochody podatkowe w relacji do PKB spadły z 17,5% w roku 2007 do 14,6% w roku 2013.

 

Ile traci emeryt?

Ciekawych obliczeń dokonał prof. J. Żyżyński. Wynika z nich, że dla osoby pracującej od 18. roku życia i zarabiającej cały czas średnią krajową – 3700 złotych (bez uwzględnienia inflacji) przy ulokowaniu składki emerytalnej na koncie bankowym na 3%, emerytura dla mężczyzny przechodzącego na nią w wieku 67 lat powinna wynosić 7100 złotych, a dla kobiety 5800 złotych (kobiety żyją dłużej, więc przez więcej lat będą pobierać emeryturę – stąd różnica). Tymczasem OFE w najbardziej optymistycznym wariancie proponuje dla mężczyzn emeryturę w wysokości 65% ich płacy, a dla kobiet 55% ich płacy. Czyż nie jest to najlepszy dowód, dla kogo są korzystne, a dla kogo niekorzystne kapitałowe systemy emerytalne w Polsce?

 

Im gorzej tym lepiej

Przez zwolenników OFE skwapliwie przemilczany jest fakt, że wysokość dochodów funduszy jest pochodną efektywności inwestowania w obligacje i papiery skarbowe. Im stopa procentowa naliczana i płacona przez państwo od tych walorów jest wyższa, tym korzystniejsza dla posiadacza czyli funduszy.

Obligacje i papiery skarbowe to dług, który zaciąga państwo, a my podatnicy musimy spłacić. Im dług wyższy, a jego koszty obsługi większe, tym podatki na nas nałożone muszą być cięższe, by niezbędną do spłaty kwotę budżet państwa uzyskał. To, co zyskiem i dochodem dla OFE, to kosztem i daniną dla państwa i obywatela. To, co dobre dla OFE, to złe dla obywatela i państwa. OFE niczego nie tworzy, natomiast uczestniczy w podziale efektów pracy całego narodu.

Fundusze, dzięki wsparciu z Unii Europejskiej, wywalczyły możliwość inwestowania za granicą. Nie lokują gromadzonych środków na rodzimym rynku i niewiele wiemy o efektywności ich inwestycji. Oby nie okazało się, że wytransferowane z Polski kapitały bezpowrotnie przepadną, co miało miejsce w Wielkiej Brytanii i innych krajach.

 

Niekorzystna perspektywa

Od ponad pięciu lat polska giełda dryfuje i daleko jej do poziomu z roku 2007. A przecież giełdy na świecie dawno już odrobiły straty z okresu załamania. Można i należy mieć obawy, jak zachowa się polska giełda, gdy za kilka lat (o ile jeszcze będą istniały OFE) przyjdzie moment realizacji rosnących wypłat i trzeba będzie sprzedawać posiadane akcje. Czy znajdzie się dostatecznie wielu nabywców? Czy ceny do tego czasu wzrosną i czy uda się dokonać korzystnych transakcji? Doświadczenie uczy, że wzmożona podaż z reguły skutkuje spadkiem ceny – byłby to najgorszy scenariusz dla emerytów i giełdy. Dlatego tak potrzebna jest od zaraz strategia nakręcania koniunktury, zwiększania dochodów przedsiębiorstw i obywateli, co pośrednio mogłoby przyciągnąć kapitały na giełdę.

 

Lukratywne posady

Fundusze emerytalne, a właściwie ich zarządy już pokazały, jak są sprawne i pazerne. W ciągu okresu działania – niewiele ponad 10 lat przeznaczyły na płace i tzw. koszty własne realnie – czyli po zwaloryzowaniu, około 30 miliardów złotych. Roczny fundusz płac wahał się od kilkuset do 800 milionów złotych. A pamiętać trzeba, że fundusze emerytalne zatrudniały nie więcej niż kilkaset osób łącznie. Działo się to zgodnie z ustawą, w majestacie prawa, za zgodą rządu i parlamentu. Tak wysokie dochody, nawet przy luksusowej konsumpcji, w znacznej części są transferowane za granicę ze stratą dla rodzimego systemu finansowego.

Stare powiedzenie mówi: „Kto ma forsę, ten ma władzę”. Politycy stworzyli dla OFE ekskluzywne warunki gromadzenia pieniędzy i wykreowali nową elitę finansową. Należą do niej przedstawiciele banków związanych z OFE, a także nowa „nomenklatura” doradców, ekspertów zatrudnianych przez banki i fundusze. Chichot historii polega na tym, że część z tych ludzi kiedyś bardzo aktywnie i głośno nawoływała do realizacji programów i postulatów pierwszej Solidarności.

 

Układ pasożytniczy

Naszymi rękami (dzięki decyzjom przez nas wybranych posłów – byłem jedynym posłem nawołującym i głosującym przeciw) zbudowano instytucje i system pasożytniczy o tak silnym i wielorakim oddziaływaniu, że trudno to teraz naprawić. Siłę i oddziaływanie „układu władzy” widać najlepiej w mediach, w obsadzie wysoko płatnych stanowisk, w firmach kontrolowanych poprzez giełdę przez OFE, a nawet w promowaniu usłużnych i dyspozycyjnych „uczonych w piśmie profesorów i docentów”.

Na całym świecie elita pieniądza przenika się z elitą władzy. U nas elita pieniądza jest na usługach kapitału zagranicznego, o zgrozo! zasilanego przez nasze składki emerytalne, zaś wdzięcząca się do niej elita władzy to wąskie grono przywódców i pretoria wodzowskich partii otoczonych bezwolnymi posłami, senatorami, radnymi, kandydatami na posłów i radnych.

Tak oto powtarza się schemat dawnej Rzeczypospolitej, choć z nazwy szlacheckiej, to rządzonej przez oligarchię magnacką.

 

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka