geoal geoal
1302
BLOG

A Lasek sreberka zwija

geoal geoal Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Od kilku tygodni uwaga publiczna skierowana jest na "dziurawą jak durszlak" prokuraturę wojskową, jakby to był największe niedopełnienie obowiązków jakiego się dopuściła w śledztwie smoleńskim. Nawet Miłościwie Nam Panujący zechciał z wysokości swego majestatu zganić za niewłaściwą politykę informacyjną. Z takiej sytuacji najbardziej jest zadowolony szef rządowej instytucji powołanej do prowadzenia takiej polityki i uświadamiania nieuświadomionych.
W ciszy swego gabinetu dr Maciej Lasek chichoce z frajerskiej prokuratury, która tłumaczyć się musi z zatrudnienia Artymowicza, którego miał dziada, ojca,a nawet ma brata, wszyscy niewłaściwi, on może ze spokojem eksponować swego Artymowicza, wystarczy prof z przodu a Toronto z tyłu i nikogo nie obchodzi, że to kłamca częstszy niż jego profesorski oponent ze spotkania u Kraśki. Skoro Andrzej Artymowicz nie "zobaczył" na taśmach z kokpitu wykresików okładających się w wypowiedź "tak lądują debeściaki" to tym samym zadał kłam twierdzeniom Pawła Artymowicza, lansującego tę wypowiedź gdzie się dało. Początkowo było to blogerskie podziemie, za zasługi można było otrzymać zaproszenie na salony, wyżej notowane niż salon24.pl. Telewizja, wywiady, wystąpienia, głowa puchnie od zaszczytów.
Dzisiejszy temat jest jednak związany z polityką informacyjna rządowego urzędnika czyli Laska, który zerkając na zwierzchników nie przepracowywał się, nie był "wyrywny" by pojawiać się w nieprzyjaznych mu miejscach. Ograniczał się do odpowiadania na pytania, choć nie wszystkie, zamiast odpowiadać na pytania wskazane w prawomocnych orzeczeniach Sądu wolał bezpiecznie stawiać sam sobie pytania, by później na niej odpowiadać.
W zeszłym roku wyprodukował producyjniaka pt. "100 hipotez i jedna przyczyna", którego główna zawartość to polemika z wypowiedziami publicznymi głównie A.Macierewicza, załapali się też emerytowani piloci, blogerzy oraz naukowcy. Wsłuchując się w treść referatów zaprezentowanych podczas Konferencji Smoleńskich dzielny doktor z Politechniki Warszawskiej postanowił dać odpór profesorowi z AGH, który przedstawił referat porządkujący wiedzę o katastrofach lotniczych, ich rejestracji przez światowe organizacje

Raport podaje fałszywą informację, że Tu-154M rozbił się przy czwartym podejściu do lądowania
prof. Witakowski cytuje amatorską stronę ACRO podczas pierwszej i II Konferencji Smoleńskiej oraz Debaty Smoleńskiej z 5.02.2013
» Ani w raporcie komisji polskiej, ani rosyjskiej nie ma informacji o czterech podejściach, nie była to również nigdy informacja oficjalna. Pogłoska ta jest zapewne efektem rozpowszechnionego tuż po wypadku przez polskie media błędnego tłumaczenia słów „czietwiortyj razwarot” – po polsku czwarty zakręt, określających ostatni zakręt na podejściu do lądowania.

Tak dla zasady- amatorska strona ACRO to http://www.baaa-acro.com Stosowana zakładka informuje o tej organizacji, która ostatnimi czasy zamieściła też wzmiankę o dwóch ofiarach śmiertelnych wypadku PZL-Mielec AN-2 na Ukrainie.
http://www.baaa-acro.com/2015/archives/crash-of-a-pzl-mielec-an-2-in-promin-2-killed/
Zamiast zastanawiać się nad stopniem profesjonalizmu tego Bureau of Aircraft Accidents Archivesz Genewy,w dniu dzisiejszympozostanę przy wywołanych przez Laska "czterech podejściach" i splecionym z nimi szacowaniem czasu katastrofy.

Sobota, 17 kwietnia - Warszawa oddała hołd 96 ofiarom
Rano o8.56, a więc o godzinie, w której doszło do katastrofy pod Smoleńskiem, w całym kraju rozległ się dźwięk syren i dzwonów, a Polacy zatrzymywali się, by oddać hołd ofiarom.
Z Polską w tym dniu solidaryzowały się też inne kraje. W Czechach była minuta ciszy, na Węgrzech - żałoba narodowa, we Włoszech - opuszczone flagi do połowy masztu


A Lasek sreberka zwijaA Lasek sreberka zwijaA Lasek sreberka zwijaA Lasek sreberka zwija
W weekend ochotnicy z Koźminka dwukrotnie oddali cześć ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem, która miała miejsce w dniu 10.04.2010r.W sobotę głos syreny rozległ się o godzinie 8.56, czyli dokładnie w tydzień po tragedii. Prócz syreny mieszkańcy miasteczka mogli usłyszeć sygnały wszystkich naszych pojazdów. Poza tym strażacy na baczność, w pełnym umundurowaniu również uczcili pamięć ofiar.

Co zrobili specjaliści d/s badania wypadków lotniczych, uczestniczący w pierwszym tygodniu po katastrofie Tu-154M "101" w badaniach, jak ciągle podkreślają, okoliczności tej tragedii narodowej?. We Francji potrafiono w kilka dni podać prawdopodobną przyczynę całkowitego zniszczenia niemieckiego samolotu, a polscy specjaliści nie potrafili w ciągu 6 dni ustalić czasu katastrofy w Smoleńsku.
Oj tam, oj tam, Polacy, nic się nie stało, tylko troszkę przegapiliście chwilę oddawania czci ofiarom katastrofy. A Lasek siedzi i w sreberka zawija, choć nie tam gdzie powinien. Siedzieć

geoal
O mnie geoal

"Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka