Homofobia jak każda fobia jest chorobą i trzeba ją leczyć. To są po prostu szowiniści orientacji seksualnej i dlatego trzeba ich zwalczać i przeciwko nim uchwalić odpowiednie przepisy.(...) Tak więc to my stanowimy normalny marsz, ponieważ to ludzie normalni walczą o sprawiedliwość, o równe traktowanie. - Joanna Senyszyn podczas Parady Równości 13 czerwca 2009 r.
Dzieci trzeba bronić przed głupotą, niewiedzą i ignorancją. - Robert Biedroń- odpowiedź na pytanie o stawanie w obronie dzieci Dziennik.pl
Skoro wartością związku jest jego jakość, uczciwość, a dobro dziecka niekoniecznie jest jednoznaczne ze wzrastaniem w tradycyjnej rodzinie, jakie istnieją właściwie powody, żeby odmówić legalizacji parom homoseksualnym?- Kinga Dunin - książka: Czego chcecie ode mnie, Wysokie Obcasy?
To, że mężczyźni nie chodzą w sukienkach, jest dla mnie oznaką nierówności między kobietami i mężczyznami. Kobiety wywalczyły sobie prawo chodzenia w spodniach, ale sukienka koduje gorszość i śmieszność. Dla mnie to nie jest piękna różnica, lecz nierówność.- Kinga Dunin -podczas spotkania zorganizowanego przez fundację OŚKa i kwartalnik „Krytyka Polityczna”.
W Sztokholmie dzieci mogą chodzić do przedszkola Egalia, w którym płeć nie istnieje, a wszyscy są dla siebie „kolegami” lub „osobami”. Słów: „dziewczynka” i „chłopiec” się nie używa. - pisze RZeczpospolita
Działalność pedagogiczną placówki przenika ideologia gender i równouprawnienia. Według serwisu internetowego Egalii widać ją dosłownie wszędzie: w urządzeniu wnętrz, wyborze zabawek i lektur dla najmłodszych. Dzieci bawią się wózkami do zakupów i lalkami, po których nie widać płci.W przewidzianych dla przedszkolaków lekturach nie występują heteroseksualni rodzice. Zamiast nich dzieci poznają samotnych rodziców i pary tej samej płci. Kierownictwo przedszkola wychodzi z założenia, że rodziny heteroseksualne i tak są obecne wszędzie, a oni muszą stanowić przeciwwagę dla segregowanego ze względu na płeć, konserwatywnego społeczeństwa.
Personel nie zwykł się zwracać do swoich podopiecznych, określając ich płeć. – Grupy dzieci nie nazywamy dziewczynkami czy chłopcami. Mówimy o nich „koledzy” – tłumaczy „Rz” Lotta Rajalin, szefowa przedszkola Egalia. W niektórych sytuacjach nauczycielki posługują się też hybrydą między zaimkami osobowymi „on” i „ona” – odpowiednikiem nieistniejącego w szwedzkim „ono” (hen).
W Szwecji zaczęło niedawno działalność internetowe pismo „Feministyczna Perspektywa”, w którym propaguje się neutralne ze względu na płeć słowa. W przyszłości zatrudnienie w gazecie znajdą zapewne przeszkoleni w tej materii wychowankowie Egalii.