Głos wolny Głos wolny
441
BLOG

Dlaczego PiS powinien poprzeć Palikota

Głos wolny Głos wolny Polityka Obserwuj notkę 14

i podjąć staranie o legalizację marihuany?

Argumenty aksjologiczne - prawicę od lewicy odróżnia stosunek do człowieka, ta pierwsza uważa go za jednostkę świadomą i odpowiedzialną za swoje czyny, ta druga za "duże dziecko" / "bydło", które trzeba pętać tysiącami nakazów-zakazów, bo bez nich sobie nie poradzi / wejdzie w szkodę, a odpowiedzialność należy rozmywać, przerzucając ją często na "złe wychowanie", "spoleczenstwo, które odrzuciło" etc.

Argumenty praktyczne - jest ich sporo, od efektu owocu zakazanego, przez case amerykanskiej prohibicji, case holenderski - krótko mówiąc - szkoda energii na zakazywanie ludziom czegoś, co w najgorszym razie szkodzi im samym. Przy legalności aloholu jest to dodatkowo czysta hipokryzja.

Argumenty polityczne  - totalne przełamanie schematu. PiS dał się zamalowac do kąta moherowo-tradycjonalistycznego, target group dośc zaawansowana wiekowo i ograniczona liczebnie. W tym bastionie trwać może długo i jeszcze nie raz celnie ostrzelać główny nurt, ale to jest bunkier-grobowiec. Inicjatywę strategiczną w Polsce AD2011 odzyskac można tylko jako ALTERNATYWA MODERNIZACYJNA dla Polski.

W zarysie (pisane spontanicznie, nie łapać mnie za słowa): Jesteśmy przeciw układowi, oligarchii, korupcji, postpolityce, ale nie przeciw zdrowemu rozsądkowi, młodosci, jej energii i  buntowi. Potrafimy się NAPRAWDĘ zmieniać, potrafimy byc skuteczni, jesteśmy realną alternatywą dla obecnego establishmentu. Wysyłamy wam czytelny sygnał, że mamy jaja, że da się z nami dyskutowac i jest sens.

Za tym taranem rzucić trzeba cały pakiet modernizacyjny - dostęp do zawodów, stop dla rozrostu biurokracji, stop  narastajacemu fiskalizmowi.

Takiego czegoś nie da się przemilczeć. A zatem można realnie przełamac narrację głównego nurtu i patrzeć, jak jego czołowym przedstawicielom opadają kopary, bo na to nie są przygotowani. Ja wręcz widzę oczami wyobraźni tą panikę.

Pamiętam jak w gronie Kolibrantów rozmawialiśmy ze ŚP. Markiem Kotańskim. Było lato 2002.. Żadnej kannaby i marszu konopii nie było, myśmy jako pierwsi, jako właśnie konserwatywno-liberalna prawica, rozpoczęli ten pomysł. Pamiętam jego zdanie - 90% środowiska psychologówi terapeutów to popiera, ale będziecie miec przeci w sobie dwie grupy - mafię i Kościół. Mielismy wrócić do rozmów, ale kilka tyodni później tragicznie zginął.

Wracając do tematu  - tak się oczywiście nie stanie. Pis dalej będzie się zwijał przez podział, marycha dalej będzie nielagalna, ale z kolei tylko formalnie, bo kto chce zapalić skręta to i tak zapali, a młodzież i elektorat w srednim wieku przechwyywać będzie JP, wpierany przez Urbana i jego podchujaszczych z IV wydziału i okolic. A - last but not least - bogacić się będzie mafia.

Pozdrawiam,

Głos Wolny

 

 

 

 

 

.

 

 

 

Głos wolny
O mnie Głos wolny

Jaki jestem? zapytaj moją żonę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka