Jarosław Gowin Jarosław Gowin
1095
BLOG

Kolejna podwyżka podatków to nie był Prima Aprilis

Jarosław Gowin Jarosław Gowin Polityka Obserwuj notkę 17

Prima Aprilis to sympatyczny dzień. Ale wczoraj niezbyt było do śmiechu milionom polskich przedsiębiorców, bo właśnie wchodzą w życie nowe ograniczenia w odliczeniu VAT od samochodów służbowych.Te przepisy to nic innego, jak kolejna podwyżka podatków dla polskich firm. Rząd, którego byłem członkiem, niestety po raz kolejny komplikuje podatek VAT, który już należy do najbardziej skomplikowanych w UE. Takiego rządu nie powinien popierać nikt, komu zależy na dobru polskich przedsiębiorców. Polska Razem jest obecnie jedyną partią, która może te nieustające podwyżki podatków powstrzymać i radykalnie uprościć polski system podatkowy.

Od teraz firmy, które będą chciały odliczyć pełną kwotę VAT od wydatków związanych z samochodami służbowymi, będą musiały spełnić wyśrubowane, biurokratyczne wymagania i stawić czoła kontrolom, które już zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Z kolei ograniczenie w odliczeniu VAT do 50% kwoty podatku, w przypadku wykorzystywania samochodów zarówno do działalności gospodarczej jak i celów prywatnych, stanowi odstępstwo od zasady, zgodnie z którą VAT dla przedsiębiorcy powinien być neutralny. Ograniczenie w odliczeniu VAT oznacza rzeczywiste zwiększenie obciążeń fiskalnych polskich firm. 

Ograniczenie w odliczeniu VAT od firmowych aut to również nałożenie kolejnych obowiązków biurokratycznych w podatku VAT, który już teraz należy do najbardziej skomplikowanych w Unii Europejskiej. VAT to podatek zharmonizowany, co oznacza, że we wszystkich państwach Unii Europejskiej reguluje go wspólna dyrektywa. Tymczasem według Banku Światowego rozliczenie VAT zajmuje naszym rodzimym firmom aż 100 godzin rocznie. We Francji i w Wielkiej Brytanii rozliczenie VAT zajmuje średnio ok. 25 godzin rocznie, a w Holandii i Irlandii firmy poświęcają na zaksięgowanie VAT nie więcej niż 30 godzin. 

Mimo to, rząd zamiast dążyć do uproszczenia systemu podatkowego, dorzuca polskim przedsiębiorcom kolejne biurokratyczne obowiązki. Nowe przepisy nie ograniczają się do podniesienia obciążeń podatkowych. Nowe regulacje to także:  

·        -kolejna deklaracja VAT do złożenia w Urzędzie Skarbowym (czyli więcej pracy dla firm, ale też urzędników), 
·        obowiązek prowadzenia szczegółowych ewidencji służbowych przejazdów dla każdego służbowego auta
·  wprowadzenie skomplikowanego systemu korekt podatku VAT,

wszystko to pod rygorem przepisów karnych.

Zadziwiające jest to, że wchodzące w życie regulacje są bardziej niekorzystne dla podatników niż to na co pozwoliła Komisja Europejska. Wprowadzenie złych przepisów w zakresie VAT po raz kolejny potwierdza smutną prawdę, że rząd Donalda Tuska potrafi skutecznie negocjować odstępstwo od unijnych przepisów tylko wtedy, gdy prowadzi to do zwiększenia wpływów budżetowych, kosztem polskich obywateli i firm. Gdy należało bić się o przepisy korzystne dla polskiego podatnika, rząd wywieszał białą flagę. Tak było, gdy trzeba było bić się o utrzymanie stawki 0% VAT na książki i czasopisma, gdy należało negocjować 8% stawkę VAT na ubranka dla dzieci, czy gdy, idąc śladem Francji czy Luksemburga, należało zwalczać hamującą rozwój rynku e-booków podstawową stawkę VAT. 

Wprowadzając zmiany w opodatkowaniu VAT samochodów firmowych, rząd po raz kolejny zmarnował okazję aby uprościć zasady opodatkowania prywatnego użytkowania samochodów w podatku PIT. W ciągu ostatnich kilku lat rząd zapowiadał co najmniej dwukrotnie, że wprowadzi prosty system ryczałtowy. Do dziś są to jednak niespełnione obietnice. Brak takiego ryczałtu prowadzi do wielu komplikacji zarówno po stronie podatników jak i organów podatkowych, a cierpi na tym również budżet. Pazerność fiskusa i niechęć do reform w tym zakresie powoduje, że zdezorientowani podatnicy szukają wszelkich możliwych sposobów na ucieczkę od tego podatku. 

Zamiast powyższych niezwykle uciążliwych rozwiązań, obecny system można by uprościć poprzez:
·        prawo do pełnego odliczenia VAT od samochodów firmowych - bez obwarowania tego licznymi warunkami, uciążliwymi obowiązkami administracyjnymi,  
·        proste rozliczenie ryczałtowe w przypadku gdy samochód jest użytkowany także do celów prywatnych, 
·        prawo do odliczenia VAT od paliwa  – które to prawo, wbrew zaleceniom Komisji Europejskiej, ma wejść dopiero za rok,  
·      uproszczenie zasad opodatkowania wykorzystywania samochodów firmowych do celów osobistych w podatku PIT.  

Problem w tym, że żeby takie zmiany wprowadzić rząd musiałby w końcu zacząć myśleć w kategoriach interesu polskich przedsiębiorców.

PS Już dziś o 12.00 zaczynamy akcję #ŻyjPoPolsku. Pierwszy wpis pojawi się w południe tutaj i na stronie www.zyjpopolsku.pl Bądźcie gotowi!




Prezes partii Polska Razem. Filozof, polityk, poseł, były minister sprawiedliwości. Entuzjasta wolnego rynku i aktywności obywatelskiej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka