graf13 graf13
156
BLOG

LECÓM LIŚCIE, ŁOJ LECÓM- Sjesta pod dębami

graf13 graf13 Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

 2014 10 11 LECÓM LIŚCIE, ŁOJ LECÓM- Sjesta pod dębami

 

Dzisiejszo pienkno pogoda dała wszystkiem ludziom wiela radości.

Nam chemerytóm tyż.

Siedzielimy jakto zawżdy we czwortek przy stefkowym piwku całkiem wyluzowane i jeszcze żoden nie został obegrany z tych pare groszów co przy sobie trzymo. Ciepełko wieczora, słotko pachniejąca skoszóna przede chwilom trawa a najbardzi to te zgrobne sarenki połubierone w ledwo coto, co to spacyrowały pare metrów łobok nas, mogły w niektórnym chopie łobudzić niełosióngalne już wspóminanki poróbstwa. Spacyrowałyse i takie co to som pare latów wcześni narodzone a jeszczo som na fleku i na nich tyż można łoko napieścić, jednok czasóm przeńdóm tyż feste pindy w łobciśniónych legginsach i falujóm tymi tuściutkimi zadeczkami aż lepi łoko łobwisić na damach łod ty Baśki co my w nió rżnó.  

Podnieśli my łoczy w góra, jak Pyrac zaguszył tóm wspaniałóm, pogodnóm atmosferem zdziwaczniónym  spytaniem:

Chopy, łobglóndaliśta wy ta Panorama w telewizorze, co dawali ło naszy pani Premierce i jeji jaździe do Berlina?   

Nikt z naszych ty Panoramy nie widzioł i siedzielim w cichości, więc Pyrac godoł dali:

Jożem łobglóndoł cała ta heca na ichniejszym lotnisku łod fligrów i musza prawda powiedzić, że nawet mnie sie widziało. Fajno grali wojskowe chopoki, nawet do rytma im wychodziło, ino ta Kanclerka to wydajemisie, że mocno niewychowana kobita jezd.

Antón musioł przepukać zaschniente gardło i już po chwilce móg cióngnóć dali:

No, żebyśta wy widzieli jaka frechowna jezd ta cała Kanclerka, cióngle szarpała naszó bidule a to za renkaw, a to za łokyć i zara nagle popchnęła aż pani Premierka musiała zenść z tygo dywana co im podłożyli. Jo wim, że po takim fruwaniu fligrem nawet galanty chop dostaje stracha, że bendom musieli potym nieras ziemia w głómb na meter kopać i przeszukiwać, boć to różniście może wypaść ale już na ty ziemni to umi na nogach sie głatko tszymać. Jo to myśla, że te dywany były łod zara sfelerowane żeby nasza kochana paniusia Premierka cióngle szpileczkami o różniste farfocle sie haczyła i potym szeroko kroka dawała.

Słuchalimy ty pyracowy powiastki z rozdziawionymy gembami jak jakie przymulóne. Pirwszy łotrzyźwioł Dryblas, pizgnół pieńśció w stół aże wszyćkie szklónki zabrzenczoły i zdecydowoł:  

Tak dali iść nie może, żeby te hycle i psiajuchy mnieli nas całkim za nic! Wpirwej  wycióngli łod nos wszyćkich rzemniochów i tych, no, niby yntelygentów kuszónc frajerów na mercydesy a tera już poniwierajom naszóm władzem rzóńdowom. Musim dać łotpór ty hegemoniji! Musim wzióńć sprawy we własne rence i zara podzwónić do ichniejszego Berlina i fest nawtykać rozumó i dobrygo wychowywania coby przyszed kóniec z podśmichujkami.

Dajse na rozum Witek, bo po jakiemu bendzim  z nimy niby godali, łóni só takie jewropejskie a po naszymu wcale nie umió!-łostudził rodzóncy sie zapał Bolczyk- jo tobym zaro poszed na Dworcowa do tygo konsultanta łod hónoru co siedzi w ichniejszy ambasadzie i czekał na jaka nota dyplomantyczna i naprawa stosunków.

 

W umniejentnych rencach Stefana  wszyćkie kufle w trimiga błyskały jak nie powimco, a i som Stefek nie jedenraz co móndrygo załuważył:

Jo, jo, chopoki umnić godać po łobcymu to dobra sprawa i nie dziwia się, że nasz nowy pan Przewodniczóncy pojechoł ełroptanem na ta ciepła wyspa po angielskiemu sie łodszlifować. Jeno mym gupim zdaniem lepiby kazał sie zaprosić przez królowa Elżbiyta coby łona sama jego  łobszlifowała na glanc, przecie chyba łóna lepi goda po angielskimu niż te z maleńki wyspy, no gadajta same, móm racja czy ni?

 

Dopiro jak szlim nazad do dómów, łobaczyłem ile to już liściów spadneło na ziemnia pod nogi i cości chyciło za serce, że już niedugo to nawet te tuściutke pindy nadziejom na sie grube fraki i chopskie łoczy bendóm zmuszóne łobglónać ino te papirowe damy łod  karciany Bachy.

 

        No to nara.                                  

        

 

 

                                                         

graf13
O mnie graf13

Niedyplomowany Absolwent Akademii Chłopskiego Rozumu, któremu umiłowanie Rodziny jest wstępem do relacji z Ojczyzną. Z sentymentem wraca do wartości określanych jako: wiara honor szacunek uczciwość godność

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo