gschab gschab
170
BLOG

Populistczne pomysły Barroso w sprawie banków - tylko szkodzą

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 0

 

To, że w Unii Europejskiej mamy rozrost biurokracji, a do kanonu dowcipów weszła już niejedna decyzja eurourzędników (np. ta mówiąca o tym, że ślimak to ryba), jednak ogólne prawo, choć „przyciężkawe” jednak w większości miało sens. Tym razem propozycja szefa Komisji Europejskiej o karaniu bankowych spekulantów jest całkowicie niedorzeczna.

Bardzo wygodne jest zwalanie na banki odpowiedzialności za kryzysy, zarówno ten miniony, ten obecny jak i ten nadchodzący. Politycy różnych opcji obarczają bezkarne (według nich) instytucje finansowe odpowiedzialnością za całe zło, które dzieje się w światowej gospodarce. Jeżeli przyjmiemy, że system bankowy jest układem nerwowym gospodarki to niewątpliwie, nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu muszą odbić się na globalnej gospodarce. Jednak to nie banki tworzą prawo, to nie one nakręcają lub obniżają koniunkturę, one tylko korzystają z narzędzi, które zapewniają im politycy. Często niestety zbyt polegając na propagandzie niż na rzetelnych ekonomicznych wyliczeniach.

Pomysł odpowiedzialności karnej za spekulacyjne decyzje jest bzdurny. Po pierwsze nie da się określić co jest spekulacją, a co nie. Czy wyprzedaż waluty w związku z doniesieniami o słabnącej gospodarce danego kraju to spekulacja (działa tu efekt kuli śnieżnej) czy racjonalne działanie mające na celu ochronę aktywów banku? Czy tanie kupowanie i sprzedaż gdy cena wzrośnie jest naganne?, a może chęć sprzedaży jak największej ilości produktów bankowych jest spekulacją? – to bez sensu. Celem banku nie jest finansowanie światowej gospodarki, banki zostały powołane po to aby zarabiać pieniądze, a czynią to za pomocą dostarczania środków gospodarce. Lecz odpowiedzialność leży przede wszystkim po stronie osób te pieniądze wydatkujących, to ich inwestycje przynoszą zysk lub stratę. Banki są punktem newralgicznym gdyż operują nie swoimi pieniędzmi, przez co ich nie trafione inwestycje mogą doprowadzić do bardzo poważnych konsekwencji w skali zarówno lokalnej jak i globalnej, ich decyzja bardzo często decyduje o „być albo nie być” konkretnej firmy, o miejscach pracy tysięcy ludzi i o wysokości wpływów do budżetu każdego kraju. Stąd odpowiedzialność bankowców jest ogromna.

Paradoksalnie im bardziej rygorystyczny system przyznawania kredytów tym gospodarka rozwija się wolniej lecz jednocześnie ma silniejsze podstawy, co w perspektywie czasu skutkuje przyspieszeniem wzrostu. Czyli cała działalność bankowców sprowadza się do wypośrodkowania, między pewnością, a ryzykiem, między potencjalnym zyskiem, a ewentualna stratą.

Nie można karać kogoś za nietrafne decyzje, jeżeli tych decyzji jest zbyt dużo wówczas pewnie taki delikwent straci pracę, jednak odpowiedzialność karna (proponowana przez Barosso) to bzdura. Istnieje cała gama sankcji (z karnym włącznie) za oszustwa, działania na szkodę banku, czy nawet kredytobiorcy (choć tu zawsze można zasłonić się dbałością o interes banku i akcjonariuszy), nie potrzeba ogłaszać populistycznych haseł i proponować wsadzania do więzienia osób podejmujących złe decyzje. Szczególnie, że nie wiadomo kto ma decydować czy decyzja jest zła czy wręcz przeciwnie.

Czym innym są finansowe przestępstwa ale te jak pisałem, podlegają karaniu również obecnie, czym innym jest arogancja bankierów (np. wypłata wysokich premii zarządom banków dofinansowanych przez budżety poszczególnych krajów w celu ochrony ich przed upadłością) – ale nie wsadza się jeszcze do więzienia za arogancję, a czym innym jest normalna, obarczona ryzykiem działalność finansowa.

Bez wątpienia wiele można w systemie bankowym poprawić, można wiele ulepszyć wprowadzając odpowiednie regulacje prawne, jednak to co proponuje Manuel Barroso to czystej wody demagogia obliczona na zaspokojenie oczekiwań społecznych, niestety tych całkiem bezsensownych.

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka