Wybierałam się na referendum, zapaliłam się do tego pomysłu, ale im więcej słucham co mówi Kukiz tym mniej mam chęć popierać go w jego pomysłach. I pewnie w rezultacie nie pójdę głosować. Sądziłam, że Kukiz wie czego chce. Jednak z jego słów wynika, że chce tylko popierać PIS i Kaczyńskiego w ich pomysłach. Najpierw mówił, że jest przeciwko wszystkim partiom a teraz partia PIS mu się podoba. Narodowcy mu się podobają bo zatrudnia ich w komitetach referendalnych w województwach. Teraz mówi, że nawet JOW-y by odpuścił byle by Kaczyński zmienił Konstytucję. A w ogóle to ufa Kaczyńskiemu jako wybawicielowi. A przy okazji podniósł sobie ceny za koncerty bo jak naiwniaczki co chcą go popierać przyjdą na jego koncert to niech więcej zapłacą. Zawsze to większy ma zysk z tej swojej politycznej działalności. Nigdy nie byłam wielbicielką twórczości Kukiza i na pewno nie będę. A co do jego działalności politycznej to nie podoba mi się jego język, jego gadanie każdego dnia czegoś innego, jego kłótliwość i mściwość. Zdecydowanie na Kukiza na pewno nie zagłosuję!