...
A gdy miną już dni
walki, szturmów i krwi,
bratni legion gdy z Anglii powróci,
pójdzie wiara gromadą
Alejami z paradą
i tę piosnkę szturmową zanuci.
Panien rój, kwiatów rój i sztandary.
Równy krok, śmiały wzrok, bruk aż drży.
Alejami z paradą
będziem szli defiladą
w wolną Polskę,
co wstanie z naszej krwi.
Tekst
Jak podają Piotr Stachiewicz i Jerzy Dargiel, którzy byli m. in. świadkami powstawania piosenki, „Ziutek” – Józef Szczepański pisał słowa na Starówce, w okresie pobytu w Pałacu Krasińskich, po zluzowaniu jego grupy broniącej ruin Getta. Tam też po raz pierwszy „Ziutek” wykonał „Parasola” piosenkę szturmową (taki miała pierwotny tytuł) przed towarzyszami broni. Gdy po upadku Starówki i ewakuacji kanałami skrwawiony batalion wchodził do Śródmieścia, śpiewano właśnie tę piosenkę. Po wojnie opublikowano ją w Śpiewniku zastępowego.