Kara dla TVN24, a dokładniej jej uzasadnienie i to, że wniosek o ukaranie został stworzony przez panią związaną z...konkurencją TVN-u (Telewizja Trwam) poruszyła w mej pamięci szufladkę z wierszem pastora Niemollera, taka moja parafraza :
„Kiedy przyszli po niezależnych dziennikarzy, nie protestowałem. Nie byłem przecież niezależnym dziennikarzem.
Kiedy przyszli po "czerwonych", nie protestowałem. Nie byłem przecież "czerwonym".
Kiedy przyszli po ludzi LGBT i feministki, nie protestowałem. Nie byłem przecież z LGBT.
Kiedy przyszli po "ukrytą opcję niemiecką", nie protestowałem. Nie byłem przecież "ukrytą opcją niemiecką".
Kiedy przyszli po tych, co stali tam gdzie ZOMO, nie protestowałem. Nie stałem wtedy tam, gdzie ZOMO.
Kiedy przyszli po sędziów, nie protestowałem. Nie byłem przecież sędzią.
Kiedy przyszli po polityków i członków opozycji, nie protestowałem. Nie byłem przecież politykiem opozycji.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było”.
