W poniedziałek w Warszawskim kościele Dzieciątka Jezus parafii Św. Alojzego Orione podpalono i dokonano profanacji Krzyża.
Była to próba podpalenia więc i zagrożenie pożarem mogło być znaczne. Po sąsiedzku jest duży szpital i nie wyobrażam sobie jego ewakuacji na naszych zatłoczonych ulicach. Zdarzenie to wpisuje się w atmosferę jaka panuje od czasu Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia. Więcej, wydaje się że następuje eskalacja agresji. Dzieje się to przy cichej akceptacji władz i manipulacji mediów.
Pani Prezydent reklamujaca się wczesniej jako gorliwa członkini ruchu odnowy w Duchu Św. uzyskała poklask GW za nie poświęcenie nowego mostu. Oczywiście przy tej okazji puszczono w niepamięć opóznienie w jego realizacji. Może więc teraz sprawca podpalenia Krzyża dostanie w nagrodę gwizdek od redaktora - specjalisty od nie-rodzenia?
