Marcin Horała Marcin Horała
210
BLOG

A propos Egiptu

Marcin Horała Marcin Horała Polityka Obserwuj notkę 0

 Odnosząc się do Egiptu to zdecydowanie nie chciałbym aby państwem o tak strategicznym znaczeniu rządzili kolesie święcie wierzący, że zabijanie osób takich jak ja to pewna i błyskawiczna przepustka do wiecznej szczęśliwości. Tak że, parafrazując może i Mubarak to był sk...syn, ale to był nasz sk...syn - albo co najmniej najbardziej "nasz" z realnie dostępnych opcji. Skoro go już nie ma następnym najlepszym scenariuszem byłaby dyktatura wojska jako instytucji w miejsce dyktatury osobistej Mubaraka. Z czasem ewentualnie powoli ewoluująca w kierunku kontrolowanej demokracji na wzór turecki (ostatnio, niestety rozmontowywany przez islamistów). Puszczenie wszystkiego na żywioł teraz to byłyby rządy ajatollahów a więc najgorsza z możliwych opcji. Bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie może wierzyć w wyborcze zwycięstwo w tym kraju łagodnej opcji lewicowo-liberalnej. Realna, zorganizowana siła to islamiści i wojsko i z tych dwóch zdecydowanie wolę wojsko. Inna sprawa że dla ślepych miłośników demokracji rewolucja prowadząca to zamiany dyktatora na juntę to chichot historii.

 

Najbardziej zainteresowany tematem powinien być Izrael. Na ich miejscu użyłbym niemałych przecież wpływów w USA żeby zapewnić trwałe poparcie polityczne i gospodarcze dla wojskowej dyktatury - a jednocześnie przygotował armię to szybkiej restytucji granicy na kanale sueskim, gdyby sprawy przybrały zły obrót - przynajmniej rdzenne terytorium Izraela byłoby poza zasięgiem tanich rakiet - a otoczona strefa Gazy nie miałaby skąd ich sprowadzać.

Z wykształcenia prawnik i politolog. Z zawodu specjalista organizacji zarządzania procesowego i zarządzania projektami. Z zamiłowania samorządowiec i publicysta. Radny miasta Gdyni, ekspert Fundacji Republikańskiej, przewodniczący Zarządu Powiatowego PiS w Gdyni. Zamierzam kandydować na urząd prezydenta miasta Gdyni.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka