radobor radobor
412
BLOG

Powstrzymać faszystów?

radobor radobor Polityka Obserwuj notkę 9

Niby fajny pomysł. Ale żeby był fajniejszy dorzucę swoje trzy grosze: POWSTRZYMAĆ DŻYNGIS-CHANA! A czemu nie? Wbrew pozorom Dżyngis-Chan ma wiele wspólnego faszystami i faszyzmem. Ani Dżyngis-Chana ani faszystów nikt nie widział. No bo i jak? Faszyści to jakaś dziwna fobia czerwonych świń, które spuściznę swoich win starają się przerzucić na swoje ofiary. Faszystami bowiem nazywa się dziś obóz narodowy, oraz po prostu ludzi nie wstydzących się okazywać emocjonalnego przywiązania do ojczyzny. Dawniej faszystą był każdy, komu trzeba było wlepić paragraf 58 w Związku Radzieckim i posłać na co najmniej 10 lat do lagrów by tam zdechł jak niewolnik. Z kolei narodowi SOCJALIŚCI ze szczególną zaciekłością MORDOWALI Polskich narodowców. To samo później robiła KOMUNA wprowadzająca nam lewacki raj. Głowa w kibel, strzał w tył głowy, wywóz w nieznane miejsce, wrzucenie do dołu, zasypanie wapnem, zakopanie i cześć pieśni. Jeden faszysta mniej. Teraz, ideowi spadkobiercy tych bandytów mają czelność zarzucać nam- narodowcom skłonność do czynów jakie popełnili ich poprzednicy. Pamiętam rok temu przejmujące zdjęcie lewackich aktywistek w pasiakach ze smutną pozą, które w ten deseń chciały przypomnieć czym grozi faszyzm. Trzeba być brudną świnią, by nie zaważyć tego, iż w pasiakach mordowani byli m.in. właśnie narodowcy (zwani dziś faszystami), przez narodowych SOCJALISTÓW. Ponadto pragnę zauważyć, że narodowcy i ludzie prawicy nigdy nie starali się nikomu przemocą medialną czy sądową zamknąć usta (tak jak m.in. Wanda Nowicka vs Joanna Najfeld czy Adaś M.- nazwiska nie piszę bo się boję pozwu :) ). Nigdy też nie wykluczali innych ani nie wyszydzali publicznie. Ich bronią zawsze była smutna dezaprobata bądź oburzenie. Ludzie prawi nie mają odpowiedników takiego szyderstwa jak "moher" czy "faszysta". Wychodzi na to, że to właśnie lewacy mają niepohamowane skłonności do przemocy i okrucieństwa.

Spójrzmy na to tak. Po jednej stronie mamy ludzi nie kryjących miłości do ojczyzny, z biało czerwonymi flagami. Może będą krzyczeć, może brzydko się wyrażać. Ale to właśnie tacy jak oni staną pierwsi do walki, kiedy ojczyzna wezwie. Po drugiej stronie mamy anarchistów, dziwaków i cudaków, nienawidzące mężczyzn feministki, które prawdopodobnie były katowane przez ojców w dzieciństwie, zboczeńców każących nazywać się gejami i całą masę hołoty stanowiącej rozpuszczalnik dla naszej kultury, tradycji i cywilizacji. Prawdopodobnie będą też niemieccy bandyci sprowadzeni przez polskich lewaków by pomogli potrzymać marsz niepodległości. Marsz mający upamiętnić dzień, który nastał zanim ktokolwiek śnił o faszyzmie, komunizmie, nazizmie etc.

Na koniec chciałbym uzasadnić mój sposób wypowiadania się na niektóre tematy. Może się on wydawać cokolwiek agresywny. Niemniej ja zwykłem nazywać rzeczy po imieniu. Poprawnością polityczną się brzydzę, felietonistą nie jestem, nie ubiegam o żaden poklask czy uznanie. Ba, nie zależy mi nawet czy ktoś nazwie mnie intelektualistą czy nie. Jestem prostym człowiekiem, pochodzącym z rodziny o wielopokoleniowej tradycji wojskowej, więc łagodności we krwi mam niewiele i wolę spożytkować ją na moich bliskich niż na lewactwo.

radobor
O mnie radobor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka