wqbit wqbit
250
BLOG

Tak działa Bóg: dekret pijanego Kserksesa pomógł Opatrzności

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

10 W siódmym dniu, kiedy już rozweseliło się winem serce króla, rzekł do Mehumana, Bizzety, Charbony, Bigty, Abagty, Zetera i Karkasa, siedmiu eunuchów usługujących królowi Aswerusowi, 11 aby przywiedli przed oblicze króla królowę Waszti w koronie królewskiej celem pokazania ludowi i książętom jej piękności; odznaczała się bowiem miłym wyglądem. 12 Ale królowa Waszti odmówiła przyjścia na rozkaz króla, który eunuchowie otrzymali. Król się rozgniewał, i gniew w nim zapłonął. (Est 1, 10-12)

 

W ostatnim dniu uczty król wydaje rozkaz sprowadzenia na nią królowej Waszti. Niektórzy egzegeci utrzymują, że miało to być ukorono­waniem wszystkich uroczystości i od­daniem publicznej czci królowej. Z tej racji miała się ona ukazać w stroju tronowym, z koroną na głowie, pro­wadzona uroczyście przez komnaty pałacu królewskiego przed sam maje­stat władcy. Autor księgi jednak — jak wynika z omawianego w. 10 — ma na myśli inne racje. Może to, że król chciał się przed dostojnikami państwa pochwalić pięknością swej żony (tego zdania jest TS, s. 39); wydaje się jed­nak prawdopodobne, że król pod- ochocony winem zapałał zmysłową żą­dzą do królowej. Dlatego wydał rozkaz 7 eunuchom, by przyprowadzili królową nie są to nazwy perskie, gdyż eunuchowie królewscy byli zwykle brani na dwór z obcych narodowości. Przeznaczano ich nieraz do pełnienia bardzo intymnych posług przy królu. Wyliczenie ich nazwisk świadczy też o historyczności księgi.

Niektórzy egzegeci usprawie­dliwiają króla, iż nie miał on żadnych złych zamiarów, ale wzywając do sie­bie królową, chciał jedynie zaspokoić swoją pychę. Pragnął pokazać ludowi i książętom jej piękność. Analogię do tego opowiadania znaleźć można u Herodota (1, 18 n) w opowiadaniu o królu lidyjskim Kandaulesie, który także powodowany pychą, chce pokazać piękność żony swemu przyjacielowi Cyzesowi. Ten zaś zachwycony pięknością niewiasty morduje króla i za­biera mu żonę. Niewiasta dotknięta tym do żywego, kończy samobój­stwem. Wezwanie przez Aswerusa żony na ucztę wydaje się być nie­zgodne z tym, co mówi Plutarch (Coniugalia praecepta, 16) oraz Herodot (5, 18; 9, 110) o zwyczajach panują­cych na ucztach wschodnich władców.

Według tych zwyczajów królowa i żo­ny dostojników państwowych biały zwykle udział w uroczystych przyję­ciach urządzanych przez króla. Gdy jednak uczta pod wpływem wina za­częła tracić charakter poważny, kró­lowa z innymi niewiastami opuszczała salę, a na ich miejsce zjawiały się tancerki i nałożnice z haremu, by wziąć udział w rozpuście. Tu jednak stało się inaczej. Pod koniec uczty, „kiedy już rozweseliło się winem ser­ce króla“ (w. 10), wezwano królową. Na tym tle staje się zrozumiały dla nas jej sprzeciw.

Autor nie wyjaśnia, czy sprze­ciw wypłynął z jej uporu czy z wro­dzonej kobiecej delikatności. Cornelius a Lapide (s. 510) utrzymuje, że nie zgrzeszyła ani pychą, ani nieposłuszeństwem i pogardą dla swego męża. Sprzeciw ten wypłynął z po­czucia jej osobistej godności i z prze­konania, że nie jest obowiązana słu­chać rozkazów króla przeciwnych zwyczajom narodowym, a tym mniej wydawanym w stanie nietrzeźwym.

Niepodporządkowanie się królowej wywołało u króla zdumienie i obu­rzenie. Ocenił je on jako publiczne zlekceważenie siebie. Ciekawe jest tłumaczenie się królowej Waszti, ja­kie podaje TS (s. 40); wynika z niego, że eunuchowie dwa razy chodzili od króla do królowej. Za pierwszym ra­zem otrzymali szorstką i pełną ostrych wymówek odpowiedź, że nie godzi się królowi tak postępować. Odpowiedź była poparta danymi z historii kró­lów babilońskich jak i z dawnego ży­cia Waszti (taki rozkaz był bez prece­densu). Królowie babilońscy również pili wino na ucztach, ale podobnych rozkazów swoim żonom nie wydawali. Gdy jednak to tłumaczenie nie po­skutkowało, królowa pragnie drogą perswazji wpłynąć na upór męża.

Ucieka się do argumentu mówiącego o     jej piękności. Gdy jako najpięk­niejsza ukaże się wszystkim uczestni­kom dworu, wtedy zapłoną ku niej miłością i zabiją króla. Argumenty te jednak nie przekonały dumnego władcy. Sprawa królowej przybiera poważny obrót.

 

13 I rzekł król do mędrców znających prawo, <bo tak sprawy króla [rozważano] wobec znających prawo i sąd>, (Est 1, 13)

 

Król zwraca się do mędrców „znających czasy“ (por. 1 Krn 12, 33). Prawdopodobnie powinno być: jodete haddatim = znający prawo, aby po­służyli w tym wypadku królowi radą. Mędrcy owi nie są żadnymi astrolo­gami, ani też nie tworzą żadnego kolegium sędziowskiego. To, co mówi kodeks TM, że znali czasy, należy tłumaczyć, że znali prawo i orientowali się do­brze w ustawach państwowych. Tworzyli niewątpliwie przyboczna radę króla.

 

14 i rozkazał przywołać do siebie Karszenę, Szetara, Admatę, Tarszisza, Meresa, Mersenę, Memukana, siedmiu książąt perskich i medyjskich, którzy byli zaufanymi doradcami króla i zajmowali w królestwie pierwsze miejsca.(Est 1, 14)

 

Liczba 7 była nie tyl­ko u Żydów liczbą symboliczną, ale także i Persowie przywiązywali do niej wielką wagę. Ezdrasz wspomina o 7 doradcach króla perskiego (7, 14), Herodot zaś mówi o 7 sędziach, wy­bieranych zawsze na okres panowania jednego króla, jako jego doradcach (3, 31; 5, 25). Doradcy owi wywodzili się z przedstawicieli różnych prowin­cji i cieszyli się największym zaufa­niem króla, tzn. mogli każdej chwili bez specjalnego zezwolenia oglądać ,,oblicze króla“. (Nie wszyscy mieli ten przywilej, por. Est 4, 11; Herodot 3, 31). Zajmowali oni naczelne urzędy w państwie, a na urzędowych uroczy­stościach siedzieli na honorowych miejscach. Tylko niektóre ich nazwi­ska są perskiego pochodzenia (Karszen i Szetar). Kodeks GB wymienia z na­zwiska tylko trzech, zaś w w. 16 wspomina jeszcze czwartego, VL wy­licza pięciu.

 

15 [I zapytał]: "Jak według prawa należy postąpić z królową Waszti, która nie wykonała rozkazu króla, jaki eunuchowie otrzymali?"(Est 1, 15)

 

Król stawia doradcom pytanie. On przemawia pierwszy, ponieważ w obecności króla nikt nie mógł pier­wszy zabierać głosu. Król żąda dla Waszti surowego wyroku. Mędrcom nie wolno kierować się żadnymi względami. Mają postępować kedat= według prawa.

 

16 Na to odpowiedział Memukan w obecności króla i książąt: "Nie tylko przeciw samemu królowi wykroczyła królowa Waszti, lecz także przeciw wszystkim książętom i wszystkim narodom, które zamieszkują państwa króla Aswerusa. (Est 1, 16)

 

Zastanawiające jest to, że król w ogóle radzi się mędrców w całkiem osobistej sprawie. Prawdopodobnie miał w tym ten cel, by decyzja w sprawie Waszti wypłynęła od repre­zentantów narodu, a więc była wy­razem opinii publicznej, a przez to zy­skała aprobatę całego narodu. Pier­wszy zabiera głos w tej sprawie Me­muchan, G ma Muchaios, VL Micheus (Mardocheus), TS twierdzi, że był nim Daniel, który jako najmłodszy w ca­łym kolegium zabierał głos pierwszy. Gdyby jego rada nie spodobała się królowi, mieli po nim przemawiać następni mędrcy. Niektórzy bibliści (Wildeboer, Seisenberger, Gunkel) twierdzą, że chociaż Memuchan jest wyliczony na ostatnim miejscu, to jednak jest najstarszy i przemawia w imieniu wszy­stkich członków rady. Interesującym jest fakt, że autor zwraca uwagę na taki drobiazg, jak kolejność przema­wiania. Jest to niewątpliwie jeszcze jeden szczegół więcej, przemawiający za historycznością księgi. Mowa Memuchana jest ułożona logicznie i kon­sekwentnie. Mówca wspomina naj­pierw sam czyn Waszti (w. 16), potem jego zgubne następstwa i zgorszenie, jakie wywoła w całym kraju (w. 17. 18), oraz wyrok, jaki należy wydać na oporną królowę (w. 19).

 

17 Gdy wieść o zachowaniu się królowej rozejdzie się pośród wszystkich kobiet, wtedy wzgardzą mężami swoimi w oczach swoich i powiedzą im: "Król Aswerus polecił przyprowadzić królowę Waszti do siebie, a ona nie poszła".(Est 1, 17)

 

TS podaje, jak to w praktyce będzie wyglądało na prowincji. Otóż jakiś mąż wyda rozkaz żonie, a ona go nie posłucha i odpowie mu: „a cóżeś ty jest lepszy od króla Achaszwerosza, który wydał rozkaz, aby Waszti po­kazała się, a ona rozkazu nie wypełni­ła?“ (s. 42).

 

18 Dziś wszystkie księżniczki perskie i medyjskie powiedzą do książąt królewskich, co usłyszały o postępowaniu królowej. Wtedy będzie wiele pogardy i gniewu. (Est 1, 18)

Zły przykład królowej Waszti znajdzie swój oddźwięk także i w do­mach prywatnych wysokich dostojni­ków państwowych, „...księżniczki Medów i Persów, gdy się dowiedzą o za­chowaniu się królowej“ nie zniosą więcej swego poniżenia.

 

19 Jeśli się to królowi podoba, to niech wyjdzie dekret królewski od niego i niech będzie napisane w prawach perskich i medyjskich, i niech będzie nieodwołalne to, że Waszti nie może już przyjść przed oblicze króla Aswerusa, a jej godność królewską niech da król jej towarzyszce, godniejszej od niej. 20 A gdy usłyszą dekret króla, wydany dla całego królestwa - a wielkie jest ono - wszystkie kobiety oddadzą cześć mężom swoim, od największego do najmniejszego". (Est 1, 19-20)

 

Memuchan przemawia do kró­la formułkami przyjętymi na Wscho­dzie: „Jeśli się to królowi podoba“ (por. 3, 9; 5, 4. 8; 7, 3; 8, 5; 9, 13). Jest to także manewr taktyczny. Memuchanowi chodzi o przyjęcie jego rady przez króla, w przeciwnym bo­wiem razie pozycja jego jako doradcy byłaby zachwiana. Dlatego w tonie przemówienia brzmi nuta całkowitej uległości wobec króla. Z drugiej strony Memuchan wiedział, że jeśli król zaaprobuje jego radę, wtedy na­bierze ona mocy nieodwołalnego wy­roku. Taki wyrok według zwyczajów perskich obowiązywał już nie tylko poddanych, ale i samego króla (por. 8, 8; Dn 6, 8. 12. 15). Wyrok na Waszti składa się z dwóch części: 1) odrzucenie sprzed oblicza króla, oraz 2) utrata praw i przywilejów królo­wej. Miejsce po odrzuceniu Waszti ma zająć jej towarzyszka (właściwie: inna kobieta), lepsza od niej. Por. 1 Sm 15, 28, gdzie Samuel prze­mawia do Saula: „Oderwał dziś Jah­we od ciebie godność króla nad Izrae­lem i dał przyjacielowi twojemu, lep­szemu od ciebie“.

W odrzuceniu królowej Waszti jest przedstawiony nie tylko koniec jej osobistej kariery, ale kryje się w tym o wiele głębsza myśl: Pan Bóg opatrz­nościowo rządzi Izraelem. Potężna Waszti traci swoją pozycję i godność, a na jej miejsce zjawia się słaba, nie znana światu kobieta, po ludzku są­dząc, nie mająca nic na swoje popar­cie, postępuje wbrew rozkazowi króla, zadziera z pierwszą osobą w państwie po królu (z Amanem), a jednak zo­staje królową i ostatecznie zwycięża.

Odrzucenie Waszti ma być ogłoszone w całym państwie. W tym celu król wyda specjalny rozkaz = pitgam. W staro­perskim patigama oznacza rozporzą­dzenie, wydanie komuś polecenia. Powyższy dekret ma spełnić potrójną rolę: 1) ukarać królową Waszti; 2) być przestrogą dla innych niewiast, gdyby odważyły się postąpić podobnie w stosunku do swoich mężów; oraz 3) ma być re­kompensatą dla króla za obrazę jego honoru, której się dopuściła nie­opatrznie jego żona.

 

21 I spodobała się ta rada królowi i książętom jego, i uczynił król według słów Memukana.(Est 1, 21)

 

Król zatwierdza oficjalnie pro­pozycje swego doradcy, a kancelaria królewska przystępuje do redagowa­nia tekstu samego pisma.

 

22 I wysłał listy do wszystkich państw królewskich, do każdej krainy, [skreślone] jej własnym pismem i do każdego narodu w jego własnym języku, aby każdy mąż był panem w domu swoim <i mówił, co mu się podoba>.(Est 1, 22)

 

Ponieważ państwo perskie składało się z różnych prowincji i róż­nych szczepów i ludów, mówiących różnymi językami i piszących sobie właściwym pismem, w kancelarii kró­lewskiej redagowano dekrety w róż­nych językach (por. odnośnie do li­stów pisanych przez Esterę i Mardocheusza 3, 12; 8, 9; także Dn 3, 4; 6, 26). Zasadniczo panującym był ję­zyk perski, ale obok niego jedno z pierwszych miejsc zajmował język aramejski, który należał do urzędo­wych języków kancelarii królewskiej, o czym świadczą liczne aramejskie papirusy odnalezione na wyspie Elefantynie. Oprócz tego w użyciu był język babiloński, egipski, fenicki, grecki itp. Pismo perskie posługiwa­ło się znakami zapożyczonymi z babilońskiego pisma klinowego. Ze wzglę­du na tę różnojęzyczność obywateli perskich praca w kancelarii królew­skiej była bardzo utrudniona. Listy królewskie roznosili po kraju specjal­ni kursorzy, obowiązkiem zaś na­miestników i rządców prowincji było podać je do wiadomości obywateli i dopilnować ich wypełnienia. Z w. 22 wynika, że listów było tyle, ile pro­wincji w państwie perskim, niemniej jednak troszczono się o to, by wszyscy obywatele perscy zapoznali się z de­kretem królewskim.

Koniec w. 22 ję­zykowo przedstawia pewną trudność. Najbardziej jednak zdaje się być słuszna sugestia Kittel—Buhla, który proponuje czytać: „i może mówić wszystko, co się mu podoba”. Za tą propozycją opowiada się także Biblia Jerozolimska. Niektó­rzy egzegeci (Seisenberger, s. 140 n; Stummer, s. 11) w oparciu o Neh 13, 24, a także TS, twierdzą, że w tym miejscu autor księgi ma na myśli małżeństwa mieszane, które w domu mówiły kilkoma językami. Dlatego aby dekret królewski zrozumieli do­słownie wszyscy obywatele państwa perskiego, należało go rzeczywiście zredagować we wszystkich znanych i używanych w państwie perskim ję­zykach i pismach. Gunkel (s. 7) w tej formułce widzi pewne motywy ludo­we zaczerpnięte z baśni, co tym sa­mym — jego zdaniem — przemawia przeciw historyczności księgi. Jest to twierdzenie bezpodstawne. Szczegóły bowiem, z jakimi autor opisuje bieg wypadków, dokładne dane, jak rów­nież okoliczności dotyczące choćby sa­mego odrzucenia Waszti przemawiają bardzo na korzyść historyczności księgi.

lit:

http://iktotuzmysla.salon24.pl/674430,estera-zona-kserksesa-a-ksiega-estery-super-historyczna,4

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura