W 1991 Bronisław Komorowski na spółkę z kolegą zainwestowali w parabanku "Palucha" 260 tysięcy marek niemieckich. Na tamte czasy to była prawdziwa fortuna. Coś około kilkunastu obecnych milionów? (nie wiem...) może więcej? Na pytania z jakich zródeł pochodziły tak wielkie pieniądze Komorowski odpowiedział że kilka tysięcy pożyczył od rodziny a resztę od tego kolegi wspólnika. Kolega wspólnik odpowiedział podobnie, czyli kilka tysięcy ze swoich a resztę pożyczył mu Komorowski...
Wychodzi na to że jeden z nich kłamał. Który ?
Napiszę to inaczej. Wersja nr.2
Bronisław Komorowski zaprzecza że pożyczył olbrzymie pieniądze swemu koledze Rayzacherowi bo nie miał żadnych pieniedzy i był wtedy biedny ...
Maciej Rayzacher zaprzecza by pożyczył olbrzymie pieniądze swojemu Koledze Komorowskiemu bo nie miał żadnych pieniedzy i był wtedy biedny ...
No i ...
W wersji PIERWSZEJ jeden z nich kłamie! W wersji DRUGIEJ obaj MÓWIĄ PRAWDĘ !!!
Paradoks?
Wot zagwostka :)
Jak jeden drugiemu nie pożyczał bo sam nic nie miał, to skąd mieli te 260 tysięcy marek NIEMIECKICH ???
OK. Nie będę Was męczył...
W 1991 roku niemieckich marek się nie pożyczało, w 1991 roku NIEMIECKIE MARKI BRAŁO SIĘ Z NIEMIECKICH REKLAMÓWEK przysyłanych z NIEMIEC !
Grzegorz Jarzębski.
Mam facebooka. Znaleźć mnie można a nawet zaprzyjaznić* tu :
http://www.facebook.com/grzegorz.jastrzebski.7739
ps. Pewna ilość niemieckich reklamówek i niemieckich marek była też w posiadaniu Kremla...
