Od dłuższego czasu, co najmniej od kilku lat, w przemówieniach, wywiadach Donald Tusk – choć nie tylko on – używa sformułowań w rodzaju: Polacy to, Polacy tamto, zadowolimy Polaków itd., itp. Wszystko w trzeciej osobie. Nigdy nie ma: my, Polacy, nam, Polakom. Czy to przypadek, czy jakaś reguła?