Jakub Lubelski Jakub Lubelski
91
BLOG

Portugalski okręt wojenny naruszył wolność słowa

Jakub Lubelski Jakub Lubelski Polityka Obserwuj notkę 2

Dawno, dawno temu, za górami i lasami, Portugalia wysłała okręt wojenny, by uniemożliwić holenderskiej pływającej klinice aborcyjnej wpłynięcie na swoje wody. Wtedy to, wyszły z lasu mądre skrzaty i zaczęły radzić. To naruszenie wolności słowa - uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Swoją drogą, zastanówcie się jeszcze raz. Oni wysłali przeciw aborcjonistkom statek wojenny! To się nazywa portugalski temperament!
 
Portugalia, która w 2007 r. zniosła ograniczenia na przeprowadzanie aborcji, w 2004 r. wysłała okręt wojenny, by uniemożliwić wpłynięcie statku holenderskiej organizacji "Kobiety na Falach" na swe wody terytorialne. Trybunał w Strasburgu uznał, że choć Portugalia miała prawo zapobiegać niepokojom społecznym i chronić zdrowie, to doszło do naruszenia prawa do wolności słowa, ponieważ podjęte działania były nieproporcjonalne do wspomnianych celów. Zdaniem sędziów, można było uciec się do innych metod, np. skonfiskować lekarstwa na pokładzie statku. Tako rzeczą mądre skrzaty.
 
Organizacja "Kobiety na Falach" wysyła swój statek-klinikę aborcyjną na wody międzynarodowe w pobliżu państw, gdzie aborcja jest zakazana lub podlega restrykcjom, i oferuje kobietom pigułki poronne. W momencie rejsu w 2004 r. aborcja była dozwolona w Portugalii tylko w razie zagrożenia życia matki i w kilku innych ściśle określonych przypadkach. Obecnie każdą ciążę można przerwać w ciągu pierwszych 10 tygodni. Organizacja "Kobiety na Falach" twierdzi, że co 8 minut umiera na świecie kobieta z powodu nielegalnie przeprowadzanej aborcji. Jasne, dlatego zabijmy więcej ludzi. A co jeśli każda z tych kobiet dokona kilku aborcji w swoim życiu? Nikt w ich obronie nie wyśle okrętu na morze...
 
PAP/Reuters
Więcej na portalu Fronda.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka