Jan Kalemba Jan Kalemba
706
BLOG

Prawo do roszczeń za zagładę Warszawy

Jan Kalemba Jan Kalemba Polityka Obserwuj notkę 18

Przed wybuchem II wojny światowej oraz w czasie jej trwania
Rzeszę Niemiecką i Rzeczpospolitą Polską obowiązywały normy prawa
międzynarodowego ratyfikowane przez te państwa. Były to między innymi konwencje haskie regulujące prawa i
zwyczaje wojenne, konwencje genewskie o jeńcach wojennych i traktowaniu
ludności cywilnej oraz traktat wersalski precyzujący pojęcie zbrodni wojennych.

Po przegraniu kampanii wrześniowej Rzeczpospolita Polska nie
skapitulowała, a pod kierownictwem rządu na wychodźstwie prowadzono dalszą
walką przy boku sojuszników oraz organizowano państwo podziemne w kraju.

1 sierpnia 1944 do bitwy o Warszawę przystąpili
żołnierze-powstańcy jawnie, oznaczeni widocznie jako Wojsko Polskie. Warszawski
Korpus AK (trzy dywizje piechoty: 8., 10., i 28.) prowadził działania bojowe
całkowicie zgodnie z konwencjami haskimi oraz traktował jeńców według nakazów
konwencji genewskiej.

Na wieść o wybuchu powstania w Warszawie, najwyższy organ
władzy wykonawczej Niemiec wydał rozkaz – „Każdego mieszkańca należy zabić, nie
wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma
być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy.”

Prawdopodobnie z powodów pragmatycznych Niemcy odstąpili od
wykonania tego rozkazu w całości i wymordowano „tylko” 180 tys. mieszkańców, a
pozostałych wysiedlono z Warszawy. Natomiast miasto zostało zniszczone w
wymiarze ok. 55% zabudowy i to w większości po kapitulacji i wysiedleniu
mieszkańców. Jedno i drugie było pogwałceniem konwencji haskich i genewskich.

Oddziały saperskie tzw. Technische Nothilfe systematycznie
dom za domem opróżniały je z mienia uznanego za przydatne, budynki podpalano, a
wypalone burzono z użyciem materiałów wybuchowych. Mienie ładowano do wagonów
kolejowych i wywożono do Niemiec. To też było pogwałceniem konwencji haskiej
III, która chroniła mienie prywatne przed niszczeniem i rekwizycją.

Pani docent dr hab. Karolina Lanckorońska z Uniwersytetu
Lwowskiego była wtedy uwięziona w KL Ravensbruck i w swych wspomnieniach
opisała pracę więźniarek przy segregowaniu odzieży, bielizny osobistej, obuwia
oraz bielizny pościelowej i stołowej, które całymi pociągami były przywożone z
Warszawy.

Reasumując, Warszawę spotkała zagłada na polecenie władzy
naczelnej państwa Rzesza Niemiecka. Należy przy tym przypomnieć, iż reżim tzw.
nazistów był ustanowiony w Niemczech legalnie przez parlament wyłoniony w
demokratycznych wyborach. Tak samo legalnie uchwalono ustawy norymberskie,
które były podstawą prawną holokaustu. Powinno to stanowić memento dla
„postępowych” entuzjastów zasady prymatu prawa stanowionego.

Szereg czynów składających się na zagładę Warszawy
dokonanych przez formacje militarne podległe rządowi niemieckiemu było
pogwałceniem konwencji haskich i genewskich, a traktat wersalski kwalifikował
je jako zbrodnie wojenne.

Zbrodnie te nigdy nie zostały osądzone. Przyczyną tego było
zaniechanie władz PRL motywowane politycznie, a kontynuował to establishment
IIIRP-PRLbis. Nie ma chyba wątpliwości, iż to jest polityka antypolska. Na
szczęście w roku 1968 podpisano konwencję o nie stosowaniu przedawnienia dla
zbrodni wojennych, więc możliwości postawienia zarzutów i żądania rekompensaty
są aktualne. Natomiast straty Warszawy można z pewnością liczyć w miliardach
euro.



 

Jan Kalemba
O mnie Jan Kalemba

NARÓD TO CI KTÓRZY BYLI, SĄ I BĘDĄ

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka