Wczoraj we Wrocławiu Rafał Dutkiewicz odpowiadał na pytania blogerów. Było ciekawie. Sala pełna, jakieś 200-300 osób, kilka kamer no i prawicowiec Rybitzky, lewicowiec Piotr Matejczyk i odnajdujący się chyba gdzieś po środku Łukasz Medeksza prowadzący blog 5wladza.eu.
Lubię Wrocław. Dlaczego? Bo wrocławscy blogerzy podeszli poważnie do sprawy. Prezydent te z. Publiczność była zaciekawiona, krytyczna, ale nieagresywna. Blogerzy dociskali prezydenta swojego miasta w wielu bardzo konkretnych sprawach. Z tego co wiem, Dutkiewicz spodziewał się, ze będzie ostro, ale odważył się, przyszedł i odpowiadał. Moja ocena jego występu jest znacznie lepsza niż ta, której dokonał Piotr Matejczyk, ale jego prawo widzieć to inaczej. Ja piszę wyłącznie o swoich wrażeniach, bo nie mieszkając we Wrocławiu trudno mi oceniać dyskusję na temat szczegółów życia w tym mieście. Dla mnie było to ciekawe. Padał chyba rzecz ważna – będzie pomnik rotmistrza Pileckiego, został rozpisany konkurs. Zapewne Rybitzky napiszę o tym u siebie, bo to jego konik.
Co mi się nie podoba to fakt, że Rafał Dutkiewicz nie chciał stanąć do debaty z innymi kandydatami. Wiem, że taka jest wyborcza strategia każdego silnego gracza. Stając z kimś do debaty, obniża swoją wartość, a wzmacnia konkurenta. Dutkiewicz zapowiedział, że stanie do debaty w drugiej turze. I liczy, ze tej drugiej tury nie będzie. Ale my obywatele mamy prawo takich debat domagać się także w pierwszej turze.
Moja ocena spotkania jest bardzo dobra. Nie dziwie się, że Wrocław mając takiego prezydenta, takiego poprzednika, takich jego krytyków, ludzi tak zainteresowanych życiem publicznym zaszedł tak daleko. To zupełnie inny świat niż Warszawa. Niestety – z mojego punktu widzenia – znacznie lepszy. Tym bardziej cieszę się, ze wrocławscy blogerzy są tak aktywni, i że wrocławskie lub czy róbczasopisma się rozwijają. Mam nadzieję, że teraz kolega Rybitzky nada im jeszcze większy impet. A otrzymałem już propozycję organizowania kolejnych spotkań dyskusyjnych w tym mieście pod patronatem Salonu24. Wrocławianie – do klawiatur! Wszyscy inni – bierzcie z nich przykład. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji – Uniwersytetowi Wrocławskiemu i Szymonowi Sikorskiemu z Opengov, który to wymyślił. Nie udała nam się tylko transmisja telewizyjna, której nie było, ale zawinił tzw czynnik ludzki.
