Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1027
BLOG

My, naród... sprawców!

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 78

 Polacy, naród ofiar bywał także sprawcą... pamiętajmy o tych słowach Bronisława Komorowskiego 10 maja!

Gdyby Bronisława Komorowskiego zaprosili, tak jak niegdyś Wałęsę, do wystąpienia przed połączonymi izbami Kongresu Stanów Zjednoczonych (na szczęście nie zapraszają), to by pewnie zaczął swoje przemówienie słowami – My, naród ...sprawców!
Nie ma już Kalabińskiego, więc kto inny by to pięknie przetłumaczył – We, the people of the culprits...
Dopiero zebrałby oklaski!

Naród polski bywał także sprawcą... - nie, tych słów, wyrażonych przez polskiego prezydenta, nie wolno wybaczyć.
Francuzi mają za uszami bardzo wiele. Mieli kolaboracyjny rząd w Vichy, mieli administracje i policję, która zajmowała się wyłapywaniem Żydów i transportem do gazu. Czy ktoś sobie jednak wyobraża, żeby kiedyś de Gaulle, czy teraz Hollande, stanął i powiedział o Francuzach – my, naród sprawców?
Kolaborowali z Niemcami Węgrzy, Rumuni, Słowacy, mieli własne państwa, biorące aktywny udział w Holocauście. Nigdy wszak nie było słychać, żeby jakiś przywódca węgierski, rumuński czy słowacki nazwał swój naród narodem sprawców.
Co tam Węgrzy, Słowacy... - a Niemcy? Naród sprawców? Ależ skąd? Biedne ofiary nazizmu, a potem wielkiego wypędzenia. Prezydent Gauck, czy to w spacyfikowanej przez Niemców wiosce Lingiades w Grecji, czy w liście na 70-tą rocznice wyzwolenia Auschwitz, nie użył nigdzie zwrotu o Niemcach jako narodzie sprawców. Nazistowscy sprawcy, czasem nawet Niemcy, ale  indywidualni, nie naród!
A patrząc w inną stronę – Rosja... czy ktoś sobie wyobraża Putina, czy innego Miedwiediewa, że staje i przeprasza za rosyjski naród, że od czasu do czasu bywał sprawcą? W życiu!
Rosjanie to naród chronicznych wyzwolicieli, żadnych sprawców!
O Ukraińcach nawet nie wspominam, bo ci są po prostu dumni ze swoich sprawców i pomniki im stawiają.
I tylko my, Polacy, zostaliśmy na wieki narodem sprawców. Świat ma to na piśmie, poświadczone podpisem polskiego prezydenta.
Pamiętajmy o tym 10 maja...

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka